Jaki olej?

Wszystko o tym motocyklu.
Awatar użytkownika
Dalti
Po kostki w błocie
Posty: 217
Rejestracja: 13 lip 2016, 05:55
Motocykl: RX125,XL600V , TT600R ,530EXC zabawki
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Szybkie pytania, szybkie odpowiedzi - TT/TTR/TTRE

Post autor: Dalti »

Łukasz TTR600 pisze:A czemu minerał ?z czystej ciekawości czy będą jakieś różnice w pracy i są .Czyli ciekawość zaspokojona :D
Nie wierz w cuda o olejach inteligentnych , super nanotechnologiach chroniących silnik. pierwsza cześć oznaczenia oleju dotyczy w temperaturach poniżej zera a druga 30-60 to C p;racy powyżej zera. Dlatego producent podaje ze jeśli nie pałujesz pieca to 10w/40 w zupełności wystarcza po czarnym przy upalaniu lepszym będzie /50 . nie koniecznie 10W/50(tym olejem można zrobić kuku silnikowi jak masz spracowany piec) bo to droga oliwa i lana do bardziej spasowanych silników wysilonych np; hard enduro. motul 5100 15W/50 jest najlepsza alternatywa przed zalaniem 20w/50 , choć przez niektórych uważanych ze to minerał.(trik marketingowy)
Ja miałem zalane 10/40 10/50 i teraz 15/50 i do jazdy off -road jest najlepszy jeśli rozchodzi się o ochronę pieca .Na pewno biegi będą lepiej wskakiwać przy wysokiej temp. na 20/50.
Lej taki w jakich warunkach i temperaturach jeździsz .
rademenez
Po kostki w błocie
Posty: 112
Rejestracja: 12 lut 2012, 15:55
Motocykl: TTR 600

Re: Szybkie pytania, szybkie odpowiedzi - TT/TTR/TTRE

Post autor: rademenez »

To lepiej nie lac 10W50 ? Bo wlasnie taki kupiłem i chciałem zalac po dotarciu jako olej docelowy.
Awatar użytkownika
Dalti
Po kostki w błocie
Posty: 217
Rejestracja: 13 lip 2016, 05:55
Motocykl: RX125,XL600V , TT600R ,530EXC zabawki
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Szybkie pytania, szybkie odpowiedzi - TT/TTR/TTRE

Post autor: Dalti »

Raczej wyraziłem się jasno i klarownie jaki (nie wiem gdzie używasz/jeździsz tym sprzętem)
Nie chce za kogoś podejmować decyzji dlatego napisałem w tei a nie inny sposób. Jeśli miałeś robiony generalny remont silnika i uszczelki masz dobre to możne się i pokosić o taki olej co i tak jest za dobry do tego rodzaju pieca(drogi olej).
ja czasami używam swojej R do czego nie została przeznaczona i na stromych podjazdach na Ukrainie silnik miał lekkie przepocenia a to nic dobrego. ale on tam dobrze w pi...e dostaje. na 15w50 jest ok. i biegi tez lepiej wchodzą niż na 10/50.
chłopaki piszą ze20/50 cichsza praca silnika i lepiej biegi wchodzą, ale to nic dziwnego przy tej lepkości :)
rademenez
Po kostki w błocie
Posty: 112
Rejestracja: 12 lut 2012, 15:55
Motocykl: TTR 600

Re: Szybkie pytania, szybkie odpowiedzi - TT/TTR/TTRE

Post autor: rademenez »

Przed remontem miałem zalany 20W50 i było ok biegi ladnie wchodzly i zero wyciekow,a teraz pokusilo mnie na 10W50 bo w dobrych pieniądzach był,a jezdze po lakach,lasach tylko off ale bez extreme.Jeszcze przemsle sprawę ,na razie jeszcze trochę na mineralnym
Łukasz TTR600
Lubiący błoto
Posty: 77
Rejestracja: 02 sty 2019, 16:58
Motocykl: Yamaha TTR 600

Re: Szybkie pytania, szybkie odpowiedzi - TT/TTR/TTRE

Post autor: Łukasz TTR600 »

Ja powiem coś od siebie jak kupiłem Moto zalałem 10w40 motul 5100 a piec nie był w idealnym stanie bo coś się tłukło w silniku rozebrałem okazało się że klin na wale wymieniłem odrazu sprzęgło złożyłem i jeździłem nic się nie działo sprzęgło nie ślizgało nigdzie się nie pocił tylko dalej stukało coś tylko u góry przy następnej wymianie zalałem 20w50 i tak jak pisałem biegi wchodzą lepiej delikatnie silnik ucichł .Ale po ostatniej niedzieli jak zrobiłem prawie 80km lasy i asfalty to bardzo fajne silnik chodził przed wprowadzeniem do garażu pewnie temperatura zniwelowała luzy :D .Moje zdanie jest takie jak w silniku jest wszystko ok to i 10w40 będzie a jak coś stuka delikatnie to się kombinuje z olejami jak ja robiłem ale to wszystko na krótką metę przed remontem to nie uchroni nic się nie dzieje po zalaniu minerałem przynajmniej narazi u mnie .
Awatar użytkownika
ArturS
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 2258
Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Re: Szybkie pytania, szybkie odpowiedzi - TT/TTR/TTRE

Post autor: ArturS »

15W50, 10W50, 20W50 - w teorii WSZYSTKIE różnią się jedynie, nazwijmy to, zachowaniem się oleju w niskiej temperaturze. W temperaturze roboczej wszystkie mają "50". Idąc dalej w teorie, czy tam tabelki podawane przez producentów, mamy coś takiego jak wskaźnik lepkości, który mówi nam o tym jak bardzo zmienia się lepkość oleju podczas zmiany temperatury. Im wskaźnik lepkości jest wyższy tym ta zmiana jest mniejsza. Ze względu na trwałość smarowanych elementów oleje powinny być możliwie jak najbardziej płynne w niskich temperaturach (więc lepiej 10W niż 20W jeśli katujemy sprzęty zimą), ale ich lepkość nie może być za niska w temperaturze pracy. Wysoki wskaźnik lepkości pokazuje nam, że olej dobrze spełnia swoje zadania w różnych temperaturach. W naszych powietrzakach temperatura pracy jest w kosmos wyższa niż w dobrze chłodzonych wodniakach.
W praktyce - nasze 600-tki pojadą na wszystkim i najpewniej póki będzie w ogóle jakiekolwiek smarowidło, to jechać będą. Ale jest jakieś "ALE", jakiś punkt, po przekroczeniu którego pojawiają się tematy typu "chwyciło tłok" itp. Świetnym testerem olejów są niektóre KTMy, w których z racji zastosowanego napinacza łańcucha rozrządu olej tracący swoją lepkość w wysokich temperaturach powoduje, że silnik chodzi jakby ktoś do niego wrzucił kilo gwoździ. Wtedy właścicielowi zapala się światełko "trzeba zmienić ten szajs na coś innego". U nas bez ostrzeżenia może być jebudubu, dzień dobry remont.
Więc... ja swoje truchło zalewam 10W50 lub nawet 10W60 z półki niskiej lub bardzo wysokiej, zależy co mi na półce zalega. Różnic pomiędzy Ipone Katana 10W60 a Valvoline 10W50 nie zauważyłem, to oleje przewyższające najśmielsze oczekiwania konstruktorów yamahy z lat powstawania tego silnika. Ale niżej nie zleję i pilnuję żeby to był olej PAO, który tak (teoretycznie) nie degraduje jak te udające syntetyki.
W praktyce nr.2 - BMW GS1100/1150, też powietrzaki, miały może trochę lżej, bo sprzęgło osobno, ale robią po 300-400tys.km na zwykłym mineralnym 20W50. Więc... choygowie w co wierzyć i co zalewać :facepalm: :niewiem: :klnie: :gleba: :biker: :lol:
fryzjer

Re: Szybkie pytania, szybkie odpowiedzi - TT/TTR/TTRE

Post autor: fryzjer »

Artur.Ja mam dwa pytania.
1) Ostatnio wyczytałem,że oleje syntetyczne nie są zbyt zdrowe dla uszczelniaczy silnika motocykli z dawnych lat.Nasze XT to konstrukcja z lat osiemdziesiątych.
2) Gdzieś czytałem,że olej mineralny daje lepszy poślizg przy łożyskowaniu ślizgowym.W większości XT,TT wałek głowicy łożyskowany jest ślizgowo
3) Odnośnie parametrów oleju ,dla niskich temperatur,czyli przed W.
Jeśli silnik XT jest silnikiem chłodzonym powietrzem,to jest luźno spasowany.Czy dla takiego silnika,nie będzie bardziej wskazany olej z wyższym parametrem dla niskich temperatur ?.Gdzieś czytałem,że podczas rozruchu lepiej uszczelni połączenie tłok/cylinder.Rzadszy olej podczas rozruchu dostanie się do komory spalania.Silnik będzie więcej spalał tego oleju,oraz powstanie więcej nagaru.
Co o tym sądzisz ? .Nie jeden silnik remontowałeś,więc mógłbyś coś o tym napisać ?
Awatar użytkownika
ArturS
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 2258
Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Re: Szybkie pytania, szybkie odpowiedzi - TT/TTR/TTRE

Post autor: ArturS »

fryzjer pisze:Artur.Ja mam dwa pytania.
1) Ostatnio wyczytałem,że oleje syntetyczne nie są zbyt zdrowe dla uszczelniaczy silnika motocykli z dawnych lat.Nasze XT to konstrukcja z lat osiemdziesiątych.
2) Gdzieś czytałem,że olej mineralny daje lepszy poślizg przy łożyskowaniu ślizgowym.W większości XT,TT wałek głowicy łożyskowany jest ślizgowo
3) Odnośnie parametrów oleju ,dla niskich temperatur,czyli przed W.
Jeśli silnik XT jest silnikiem chłodzonym powietrzem,to jest luźno spasowany.Czy dla takiego silnika,nie będzie bardziej wskazany olej z wyższym parametrem dla niskich temperatur ?.Gdzieś czytałem,że podczas rozruchu lepiej uszczelni połączenie tłok/cylinder.Rzadszy olej podczas rozruchu dostanie się do komory spalania.Silnik będzie więcej spalał tego oleju,oraz powstanie więcej nagaru.
Co o tym sądzisz ? .Nie jeden silnik remontowałeś,więc mógłbyś coś o tym napisać ?
Ad.1 W silnikach XT/TT600 występują uszczelniacze z gumy NBR i FPM, wszystkie są odporne na wszystkie oleje. W dzisiejszych jednostkach używa się dokładnie tych samych materiałów.
Ad.2 W większości samochodów łożyskowanie wałka rozrządu jest ślizgowe. Właściwie to nie widziałem innego rozwiązania. Turbiny w samochodach mają łożyskowanie wyłącznie ślizgowe. Olej syntetyczny i mineralny jako nowy zapewne ma podobne właściwości smarujące/ślizgowe. Ale minerał, szczególnie ten poddawany wysokim temperaturom, ulega szybkiej degradacji i traci swoje właściwości.
Ad.3 Niema czegoś takiego jak "gęstszy" lub "rzadszy" olej. Jest coś takiego jak lepkość w danej temperaturze, czy temperatura płynięcia dla temperatur bardzo niskich. Lepkość nie jest zależna od tego czy jest to minerał czy syntetyk. Są syntetyki 20W40 lepkości wyższej w temperaturze pokojowej, niż oleje mineralne. Idąc dalej, jest też wskaźnik lepkości. Im wyższy tym lepiej dla naszego silnika, bo wraz ze wzrostem temperatury oleju lepkość mniej spada. Minerały z reguły mają ten wskaźnik sporo niższy od syntetyków. I teraz, jak weźmiemy sobie np. takiego COMMA 20W50 Type MOT, który przy 0st. jest prawie galaretą i porównamy z jakimś syntetykiem 10W50, który nawet przy -20st. wylejemy z butelki jak olej, a nie maź, to po wlaniu obu do silników i ich rozgrzaniu do 120st., syntetyk nadal będzie olejem (czyt. będzie gęsty), a galareta COMMA zamieni się w coś rzadszego niż woda. A że zależy nam na lepkości podczas temp. pracy, a nie garażowania, to lepiej będzie mieć opcję z syntetykiem. Przy zużytych pierścieniach minerał będzie palony w większych ilościach niż syntetyk.
Przy rozruchu nie jest potrzebne doszczelnienie tłok-cylinder, a szczelny pierścień kompresyjny, który potrzebuje filmu olejowego pozostającego w choince po honowaniu. Nadmiar oleju powinien zostać zatrzymany przez pierścień zgarniający. Co lepsze, rozruch XT z ciśnieniem sprężania 6bar (na gorącym silniku) jest od dotyku, czego nie mogę powiedzieć nieraz o rozruchu w XT po remoncie. Jeśli jest problem z pierścieniami to może dojść do doszczelnienia przez olej, ale taki efekt jest bardzo niechciany. Ciśnienie sprężania może być wówczas powyżej widełek podanych przez producenta - właśnie po to są te widełki, tj. nie jest podane minimalne ciśnienie sprężania, a zakres i odchył w obie strony traktowany jest jako powód do naprawy. Miałem u siebie XT600 z ciśnieniem sprężania przekraczającym 13bar i byłoby ono ok jakby tam siedział doprężający Wiseco, ale to był jeszcze oryginał. Oleju żarł w takich ilościach, że strach było wyjeżdżać bez bańki zapasu. W kanałach wydechowych było aż tłusto.

ps.
z tym Comma serio tak jest. Przy -2st. musiałem podgrzewać cały silnik i zbiornik oleju farelkami, bo silnik niemal nie chciał się obrócić. Przy 10st. po rozruchu do zbiornika oleju lecą gluty i układają się w piramidkę. Na żadnym innym 20W50 takiego czegoś nie widziałem.
Awatar użytkownika
Dalti
Po kostki w błocie
Posty: 217
Rejestracja: 13 lip 2016, 05:55
Motocykl: RX125,XL600V , TT600R ,530EXC zabawki
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Szybkie pytania, szybkie odpowiedzi - TT/TTR/TTRE

Post autor: Dalti »

Taj jak kolega wyżej pisze(fryzjer ), to nie jest nowość ze olejak zanim się nagrzeje i spasuje na pierścieniach to musi łaknąc trochę oliwy,od tak ten typ tak ma.Tu syntetyk narobił by szkody w tych warunkach.
Nie trzeba być Ajnsztajnem żeby na podstawie serwisów ki wywnioskować ze w naszych warunkach jest odpowiedni 20w40(dzisiejszy odpowiednik 20w50).znajomy na swojej xr650 zalanym minerałem trudno osiągnąć tmp. powyżej 120c co przy 10/40 ,10/50 było normą.?
Ale ze ja jestem z Polski i mam paszport Polsatu wiec zalałem pośrodku ,bo 10/50 w terenie nie zdaje egzaminu jak dla mnie . choć przyznaje się do błędu ze przez pewien czas myślałem ze jest dobry.
Ja tam nikomu nic nie sugeruje ,od taka dyskusja, która co jakiś czas wraca jak bumerang .
fryzjer

Re: Jaki olej?

Post autor: fryzjer »

Dziękuję Artur za tak bogatą i wyczerpującą odpowiedź :shock: :D
Oleju syntetycznego obawiałem się głownie z tych powodów ,które wypunktowałem we wcześniejszym poście.Teraz widzę,że niepotrzebnie.
Ciekawi mnie jeszcze taki temat.Jak stosowanie oleju syntetycznego, ma się do mineralnego w wydłużeniu przebiegu do remontu silnika.To znaczy,czy stosowanie oleju syntetycznego znacząco wydłuży przebiegi silnika między remontami.
Ewentualnie, czy eksploatacja silnika na oleju syntetycznym zmniejszy koszty remontu.To znaczy ,czy stosowanie oleju syntetycznego spowoduje,że tych elementów do wymiany lub regeneracji,będzie mniej :?: :niewiem:
ODPOWIEDZ