xt 350 rzeźnia!

Wszystko o tym motocyklu.
ODPOWIEDZ
Adam350
Czyścioch
Posty: 2
Rejestracja: 11 maja 2015, 16:46
Motocykl: yamaha xt 350

xt 350 rzeźnia!

Post autor: Adam350 »

We wrześniu poprzedniego roku kupiłem xt 350 w słabym stanie.
Odrazu oddałem moto do remontu silnika , nie wiedzaiłem w co się ładuje...
Jestem po 7 miesiącach walki z tym motocyklem albo z tym co z niego zostało , nie wiem co dalej robić.
W silniku przez te 7 miesięcy wymieniłem ( w sensie serwis wymienił): korbowód , stator , moduł , wiązkę , napęd , wszystkie uszczelki... i dużo pierdół. Był rozpołowiony i złożony na nowo.
Po odebraniu motocykla z "serwisu" nie chodził na wolnych obrotach , olej ciekł na maksa (???!!!!!) z góry silnika , po 5km zerwał się łańcuch i tyle pojeździłem... Dałem moto do kogoś innego , założył nowy łańcuh , zajrzał pod pokrywe zaworów i powiedział że sie nie podejmuje naprawy. poprostu okazała się zbyt skomplikowana na jego napięty kalendarz. Poza tym powiedział że moto ma słabą kompresje i najlepiej by wymienić głowice ale nowa kosztuje prawie 2000 EURO (!?).
Wiadomo że mnie nie pogieło i nie kupie nowej głowicy... Najlepiej by było sprzedać na cześć i problem z głowy.Wyciek zlokalizowałem na wysokości odprężnika (nikt nie wie co za gówno).
Ale ja go nie chcę sprzedać! To mój drugi motocykl i chciałbym go doprowadzić do dobrego stanu technicznego ( wizualny jest słaby). Władowałem już w niego sporo i myślę że ktoś kompetentny go ogarnie!
PANOWIE POMOCY! SERWIS W WARSZAWIE ALBO POD OBOJETNE! KTOS KTO ZNA TA MASZYNE!
stawiam flache za namiary!

BTW , wiem że dużo wniosków się nasówa w tej chistorii ale nie chce komentów w stylu : Trzeba bylo nie dawać jakiemuś kretynowi maszyny do remontu itp itd. Poprostu doradzicie co z tym zrobić.

pozdro :panika:
szpadyzor45
Po kostki w błocie
Posty: 302
Rejestracja: 19 maja 2012, 06:45
Motocykl: XT600 2KF
Lokalizacja: Oleśnica

Re: xt 350 rzeźnia!

Post autor: szpadyzor45 »

Gdybyś jednak sprzedawał na częsci to kupie wał ;]
damka
Czyścioch
Posty: 4
Rejestracja: 26 mar 2015, 15:03
Motocykl: sv 650n. Ttr600

Re: xt 350 rzeźnia!

Post autor: damka »

"Chostorii" sie pisze przez H nie ch
Myszak

Re: xt 350 rzeźnia!

Post autor: Myszak »

Ja na Twoim miejscu poświęciłbym mu kolejne 6 miesięcy i sam sobie wszystko robił we własnym zakresie. Nie polecam żadnego mechanika, bo żaden Ci lepiej nie zrobi niż Ty sam. Jest taka zasada że lepiej coś składać i rozkładać kilka razy samemu i w końcu się nauczyć, niż co rusz oddawać komuś, klnąć że znów spartaczona robota i oprócz starty czasu i pieniędzy, nic nie uzyskać. Ten silnik naprawdę jest prosty, ale trzeba chcieć się go nauczyć składać i rozkładać. Ja 4 razy rozpoławiałem u siebie kartery, zanim udało mi się prawidłowo zmontować skrzynię biegów ;) Dzięki temu wiem co z czym współpracuje, co się może zepsuć oraz ile kasy zaoszczędziłem przez to.
szpadyzor45
Po kostki w błocie
Posty: 302
Rejestracja: 19 maja 2012, 06:45
Motocykl: XT600 2KF
Lokalizacja: Oleśnica

Re: xt 350 rzeźnia!

Post autor: szpadyzor45 »

Tia... Jak nie ma odpowiedniej wiedzy na temat silników to taniej mu na pewno nie wyjdzie. To nie komarek, ze jak ci pierścień pęknie to kupisz za 3 zł. Tutaj każdy błąd może bardzo drogo kosztować. A jeśli w końcu się podda to KAŻDY serwis podliczy go podwójnie, bo nikt nie lubi po kimś poprawiać - jeśli w ogóle się podejmie. Polecam obeznanego znajomego jeśli się takiego ma.
adrodax
Czyścioch
Posty: 12
Rejestracja: 13 maja 2015, 14:02
Motocykl: xt600 xt350

Re: xt 350 rzeźnia!

Post autor: adrodax »

Sam robiłem remont kompletny mojej XT stan wyjściowy w sumie podobny jak twój, a wcześniej jeszcze przywracałem do życia xt klienta.
Łańcuszek rozrządu to podstawowa sprawa w tym modelu, jeśli jest zbyt luźny to zawory wydechowe uderzają w tłok i głowica pęka pomiędzy kanałami wydechowymi, a świecą.
Podstawa tego motocykla to dobra głowica. Zawory trzeba sprawdzić czy są proste, nowe uszczelniacze. Ważna też jest regulacja zaworów, bo po szlifowaniu zawory wpadają głębiej i na oryginalnych płytkach luzy prawie zawsze są za małe. Warto też zajrzeć w panewki wałków rozrządu, jeśli moto jeździł po polsce to prawie zawsze są poprzeciągane gwinty, ale nie jest tak, źle bo wystarczy wrzucić sprężynki i szpilki M6 i mamy problem z głowy, gorzej jak ktoś rozwiercał gwinty na M8 wtedy musimy mieć nie rozwiercone panewki i dorobione szpilki przejściówki z m8 na m6. Na końcu dokręcone wałki musimy obracać spokojnie ręką.
Jak już mamy zrobioną głowicę to przychodzi czas na cylinder, ja wysyłam do chłopaków z katowic i zawsze robią profi robotę tłoki tez dobierają po całkiem spoko cenach.
Wał jeśli nie jest wyklepany to może zostać.
Warto pamiętać o delikatnych gwintach w bloku silnika i dokręcać głowicę kluczem dynamometrycznym i jeśli nie mamy oryginalnej uszczelki pod cylinder to warto zastosować tam cieniutką warstwę sylikonu, podobnie jak pod pokrywą zaworów, a często też pada uszczelniacz od deko przez co kapie nam na kolektor wydechowy.
To tak trochę na temat XT350, fajny sprzęt jak się zrobi silnik, ale nie znosi oszczędności.
Jak cos mam całą głowicę na części, bo moja była pęknięta. Kupiłem używkę, ale też nie obyło się bez różnych ciekawych patentów.
Jak nikogo nie znajdziesz to mogę się podjąć naprawy samego silnika wysyłkowo :browar:
Awatar użytkownika
fakir
Po kostki w błocie
Posty: 314
Rejestracja: 03 wrz 2014, 10:15
Motocykl: VFR750 & XT600 1VJ
Lokalizacja: Poznań

Re: xt 350 rzeźnia!

Post autor: fakir »

adrodax pisze: i jeśli nie mamy oryginalnej uszczelki pod cylinder to warto zastosować tam cieniutką warstwę sylikonu,
:facepalm: :facepalm: :facepalm:
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré
ODPOWIEDZ