Nawigacja w XT

Forum poświęcone modyfikacjom XT.
dzekson
Po kostki w błocie
Posty: 254
Rejestracja: 05 lut 2010, 20:36
Motocykl: XT600E '99 / XL650V '00
Lokalizacja: Rzrszów

Re: Nawigacja w XT

Post autor: dzekson »

Czemu skupiasz się na tym, że kolega terenowiec ma smartfona i to z tanią nawigacją?
A nawet jeżeli ma, to że będzie gotów tłuc go na XTku?
No wcale to tanie rozwiązanie nie jest, ani tym bardziej to nie będzie dobre do motocykla.
Po co ma się użerać na początek z czymś niby prostym ale za to zupełnie nieodpornym na warunki atmosferyczne i wstrząsy?
Nabawi się tylko uprzedzeń do GPSu i zniechęci.
OK, zamontuje smartfona, ile to może kosztować? mówmy o komplecie. I po sezonie będzie miał dość, jeśli wcześniej się to cudo nie rozleci.
Proponuję za porównywalną cenę do całego tego smartfona, zakup dedykowanej nawigacji Lark 35AT i gwarantuję że sprzęt się sprawdzi, a użytkownik nie nabawi się traumy przy pierwszym deszczu.
Ten Lark ma tą przewagę, że można wgrać na niego całą masę różnych map. A bluetooth nie zamyka nam drogi do komunikacji słuchawkowej w kasku.

A tak poza tym terenowiec napisał:
"Zastanawiałem się nad zwykłą, tanią nawigacją samochodową. Jakiś Lark czy coś w ten deseń 3,5 albo 4,3 cala i montaż tego do motocykla..."
Adampio pisze:...
Czyli jak ma smartfona to ma i nawigacje i może sporóbować. Nikt mu nie każe na tym poprzestać. Ja zachwalam E52 bo zaczynałem od Garmina Żóltka i do auta nic wiecej niż Nokia E52 + mapa mi nie potrzeba. :mrgreen:
A po co bawić się w taką wymianę po czasie, skoro można od razu kupić coś dobrego na moto za rozsądną kasę?
I co to ma użytkownika nauczyć? chyba tylko obsługi smartfona na motocyklu w rękawicach?
Piszesz o Nokii E52 ale w aucie??? serio polecasz takie rozwiązanie do motocykla?
Pomyśl nad tą poradą bo czegoś tu nie ogarniam.
Awatar użytkownika
terenowiecc
Administrator
Posty: 1734
Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
Motocykl: LC4
Lokalizacja: LCH

Re: Nawigacja w XT

Post autor: terenowiecc »

Widzę, że jest spore zainteresowanie tematem ;)

Jeżeli chodzi o nawigację to jestem totalnie zielony w tym temacie i chciałbym przyuczyć się na czymś możliwie najprostszym i najtańszym. Telefon odpada, nie chce mi się bawić w jego mocowanie i zabezpieczanie a poza tym szkoda mi ciurać fona jako nawi w moto, do auta spoko ale do moto imo kiepski pomysł. Wolałbym kupić jakąś najzwyklejszą navi samochodową, zamontować ją do moto, zabezpieczyć przed deszczem i użytkować a jak rozleci się szybciej niż urządzenie dedykowane dla motocykli to trudno, jak będzie tania to nie będę płakał :lol:

Kwestia wibracji, owszem singiel trochę telepie ale zrobiłbym mocowanie w taki sposób żeby chociaż trochę tłumiło drgania + jakieś zabezpieczenie przed deszczem i ogólnie wilgocią. Na mocowanie jakiś pomysł mam, gorzej z zabezpieczeniem tego przed wodą ale też coś by się wymyśliło. Zasilanie to nie problem, gniazdo zapalniczki 12V i jest zasilanie.

Co do map to wystarczyłaby mi zwykła Automapa albo iGo na początek, jak bym temat zgłębił to bym się bawił w inne oprogramowanie.

Bluetooth'a też mieć nie musi bo nie uznaję słuchawek w kasku, wolę słyszeć dźwięk z komina moto :biker:
Awatar użytkownika
ArturS
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 2258
Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Re: Nawigacja w XT

Post autor: ArturS »

To kupuj jakieś tanie, byle miało 128MB RAM, bo 64MB już nie raz nie wystarcza.
Awatar użytkownika
marek_spectra
Lubiący błoto
Posty: 32
Rejestracja: 29 lis 2010, 17:26
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Nawigacja w XT

Post autor: marek_spectra »

Mam GPS 60 cx - super urządzenie ale dla mnie bezużyteczne. MAPY !!! po prostu garminowskie TOPO pl to w moim terenie o kant rozbic...Nawigowałem tradycynie z map papierowych a gps słyżył mi jedynie do okreslenia swojej pozycji. Od kumpli z innego forum dowiedziałem sie o LARK 35 AT, kupiłem go, kupiłem tez kilka interesujacych mnie map w Compass Kraków i tera jest fantastycznie! Urzadzenie działa, mapy jak marzenie, wszystko fanatastycznie. (Rumpel jeszcze raz dzięki !!!)

Polecam Larka,bo działa i z automapą, i z IGO i z Ozim... oczywiscie 400zł za kpl na moto nie jest mało (urzadzenie warte kazdej wydanej złotówki) ale masz w tej cenie kupę szpeju do mocowania na moto.

Jeśli jednak nie chcesz wydawać tyle kasy to można kupić zwykłego Larka 35 nie dawno w googlach znalazłem oferte wyprzedaży w jakiejś sieci za... 60zł.!!! nowe w pudełku !! , dorobić mocowanie, załozyć na całośc prezerwatywe i mamy to samo co lark 35 at. jedynie problemem moż być ładowanie... raczej nie wytrzyma drgan ładowanie przez usb... po jakimś czasie to sie wszystko rozp... ale to tylko moje gdybanie...

hmm... jesli od razu po kupnie zapiąć na stałe kabel zasilania, zalać jakąś Poxiliną czy inaczej usztywnić...

zapomniałem dodać, że navi uzywam jedynie w terenie, żadnego asfaltu, ciut szutru, sam las, góry i ostra przeprawowa orka...no i nie na Teresie... Babcia jest od czego innego :)
WFM 125 '64 ,Honda cbx 750F '86 , Yamaha xt 600 Z Tenere '88 i Pomarańczowe Maleństwo :)
dzekson
Po kostki w błocie
Posty: 254
Rejestracja: 05 lut 2010, 20:36
Motocykl: XT600E '99 / XL650V '00
Lokalizacja: Rzrszów

Re: Nawigacja w XT

Post autor: dzekson »

terenowiecc pisze:...
Kwestia wibracji, owszem singiel trochę telepie ale zrobiłbym mocowanie w taki sposób żeby chociaż trochę tłumiło drgania + jakieś zabezpieczenie przed deszczem i ogólnie wilgocią. Na mocowanie jakiś pomysł mam, gorzej z zabezpieczeniem tego przed wodą ale też coś by się wymyśliło. Zasilanie to nie problem, gniazdo zapalniczki 12V i jest zasilanie...
Zasilanie to właśnie duży problem, nie mam tu na myśli skąd go pobrać z moto, ale jak stabilnie zasilić sam GPS.
Wszelkie złączki mini-USB nie sprawdzą się na długo, są za delikatne na wstrząsy. Oblepienie tego poxiliną to średni pomysł.
Jakimś obejściem problemu może być zakup nawigacji, w której złącza są wyprowadzone także na "pleckach" urządzenia.
Są to pozłacane pola stykowe pod które ostatecznie można dolutować na stałe kabelek zasilający kilka cm zakończony solidnym gniazdem współosiowym. Całość zamknąć w jakimś solidnym etui i powinno posłużyć na dłużej,,,
Jedyną (chyba) z nawigacji samochodowych, która ma takie styki na "pleckach" jest NavRoad NR360, można zdobyć używkę do 100 zł i się dalej bawić. Ma to standardowo kartę SD z Automapą XL. Ale słaby RAM tylko 64MB i akumulator lichy 500 mAh. Nie wiem jak z otwartością systemu operacyjnego na wgrywanie innych map,,,
Awatar użytkownika
terenowiecc
Administrator
Posty: 1734
Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
Motocykl: LC4
Lokalizacja: LCH

Re: Nawigacja w XT

Post autor: terenowiecc »

Trochę guglam w wolnych chwilach i tak jak piszecie to nie jest łatwy temat. Na początek wolałbym nie pchać kasy w drogie urządzenia bo raz, że jej za wiele nie mam a dwa, że szkoda mi ciurać drogi sprzęt na moto.
dzekson pisze:Zasilanie to właśnie duży problem, nie mam tu na myśli skąd go pobrać z moto, ale jak stabilnie zasilić sam GPS.
Wszelkie złączki mini-USB nie sprawdzą się na długo, są za delikatne na wstrząsy. Oblepienie tego poxiliną to średni pomysł.
Jakimś obejściem problemu może być zakup nawigacji, w której złącza są wyprowadzone także na "pleckach" urządzenia.
Są to pozłacane pola stykowe pod które ostatecznie można dolutować na stałe kabelek zasilający kilka cm zakończony solidnym gniazdem współosiowym. Całość zamknąć w jakimś solidnym etui i powinno posłużyć na dłużej,,,
Jedyną (chyba) z nawigacji samochodowych, która ma takie styki na "pleckach" jest NavRoad NR360, można zdobyć używkę do 100 zł i się dalej bawić. Ma to standardowo kartę SD z Automapą XL. Ale słaby RAM tylko 64MB i akumulator lichy 500 mAh. Nie wiem jak z otwartością systemu operacyjnego na wgrywanie innych map,,,
No taka możliwość przylutowania kabelków jak piszesz byłaby super opcją. Ewentualnie wpiąć się gdzieś w układ za wtyczką (o ile to możliwe, jestem zielony z prądu). Muszę poguglać i obadać jakie urządzenia są i jakie mają wtyki.
szpadyzor45
Po kostki w błocie
Posty: 302
Rejestracja: 19 maja 2012, 06:45
Motocykl: XT600 2KF
Lokalizacja: Oleśnica

Re: Nawigacja w XT

Post autor: szpadyzor45 »

Osobiście użytkuję nawi zakupioną kiedyś w biedronce chyba pierwszy model jaki był sprzedawany (3,5 cala ogólnie dość masywna). Ma ładowanie na okrągły wtyk (podobny do nokii). Sprawę mocowania odegrały trytki i nie narzekam. Używam tylko i wyłącznie map WIG 50k pod OZI gdyż jezdze tylko w terenie. W razie deszczu naciskam przycisk, wsadzam do kieszeni i wracam do domu ;)
Awatar użytkownika
terenowiecc
Administrator
Posty: 1734
Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
Motocykl: LC4
Lokalizacja: LCH

Re: Nawigacja w XT

Post autor: terenowiecc »

Tak przemyślałem, że samochodowa navi jest super ale do motocykla na czarne, nie do brudasa. Nie ma ona szans na dłuższy żywot, wytelepało by ją po kilku pierwszych jazdach w dziczy. Jak mi stelaż lampy pęka to co mówić o plastykowej navi :lol:
szpadyzor45
Po kostki w błocie
Posty: 302
Rejestracja: 19 maja 2012, 06:45
Motocykl: XT600 2KF
Lokalizacja: Oleśnica

Re: Nawigacja w XT

Post autor: szpadyzor45 »

POwiem ci tak - moja xt widzi asfalt jak świnia niebo. Nawi na koniu wożę już z miesiąc, do samochodu mam 2 inne także i tak na marnacje ją przeznaczam. Jak klęknie to Was poinformuje ;]
dzekson
Po kostki w błocie
Posty: 254
Rejestracja: 05 lut 2010, 20:36
Motocykl: XT600E '99 / XL650V '00
Lokalizacja: Rzrszów

Re: Nawigacja w XT

Post autor: dzekson »

terenowiecc pisze:Tak przemyślałem, że samochodowa navi jest super ale do motocykla na czarne, nie do brudasa. Nie ma ona szans na dłuższy żywot, wytelepało by ją po kilku pierwszych jazdach w dziczy. Jak mi stelaż lampy pęka to co mówić o plastykowej navi :lol:
Zdroworozsądkowe podejście do sprawy, popieram. Jednak co zamierzasz dalej?
szpadyzor45 pisze:Osobiście użytkuję nawi zakupioną kiedyś w biedronce chyba pierwszy model jaki był sprzedawany (3,5 cala ogólnie dość masywna). Ma ładowanie na okrągły wtyk (podobny do nokii). Sprawę mocowania odegrały trytki i nie narzekam. Używam tylko i wyłącznie map WIG 50k pod OZI gdyż jezdze tylko w terenie. W razie deszczu naciskam przycisk, wsadzam do kieszeni i wracam do domu ;)
Zradz chociaż jaki to model tej nawigacji? Załącz zdjęcia. Bo może ktoś zechce pójść w Twoje ślady...

A ja powiem tak - właśnie nawigacja jest często pomocna gdy zechcemy nagle wrócić do jakiegoś celowego miejsca nagle
bo: kończy się dzień, paliwo, zbiera się na burzę, zmęczenie itp. Więc chowanie jej przed deszczem do kieszeni to słaby pomysł. Nawi ma nam wtedy najbardziej pomóc, szukając szybkiej drogi powrotu (na azymut, przez teren)
To, że Ty masz ją wówczas w kieszeni, świadczy że albo znasz drogę powrotną, albo lubisz przygody...
A co gdy np. jesteś na kilkudniowej wyprawie z dala od znanych Ci stron, na drodze gdzieś w dziczy, zbliża się wieczór i duże ulewy na horyzoncie, na dodatek jedziesz już na rezerwie?
Czy w Twojej głowie masz już plan jak dojechać do najbliższej stacji paliw, do drogi publicznej (cywilizacji), do noclegowni?
Wyciągasz z kieszeni jednak tą swoją delikatną nawigację, a ona powoli nabiera wilgoci... :panika:
Ale nie każdemu marzy się taki scenariusz!
ODPOWIEDZ