Elektroniczna olejarka łańcucha motocyklowego.

Forum poświęcone modyfikacjom XT.
Awatar użytkownika
Magic
Po kostki w błocie
Posty: 496
Rejestracja: 24 sty 2011, 13:24
Motocykl: XT 600 E 1998
Lokalizacja: Poznań/Turek

Elektroniczna olejarka łańcucha motocyklowego.

Post autor: Magic »

Witam.

Zgodnie z zapowiedzią prezentuje mój pomysł na elektroniczną olejarkę łańcucha.
Projekt z składa się z 2 płytek PCB - Sterownika i części wykonawczej.
Sterownik(montowany przy kierownicy) decyduje o dawkach oleju(czerwone przyciski) oraz potencjometru decydującego o odstępach między dawkami.
Do tego wskaźnik POWER i WORK ;)
Elektronika zamknięta w szczelnej obudowie z aluminium.

Druga część, jeszcze nie dokończona, to odpowiednio sterowanie. Wpinamy do niej sygnał z czujnika luzu, oraz dodatkowo przewidziałem przycisk który montujemy na kierownicy odpowiedzialny za wymuszenie smarowania np. po tym jak wjedziemy do rzeczki ;) Zastosowałem układ logiczny który sygnały przetwarza i nie dopuszcza między innymi do wytrysku oleju podczas postoju.
Będę wykonywał jeszcze jedną płytkę ponieważ muszę to jeszcze udoskonalić ;)

Wszelkie dane techniczne, schematy oraz wzory płytek i rodzaje obudów podeśle niebawem

Zapraszam do kina:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=IwkCp8bS0n4[/youtube]

Smacznego! :)
dzekson
Po kostki w błocie
Posty: 254
Rejestracja: 05 lut 2010, 20:36
Motocykl: XT600E '99 / XL650V '00
Lokalizacja: Rzrszów

Re: Elektroniczna olejarka łańcucha motocyklowego.

Post autor: dzekson »

Ciekawa koncepcja. Brawo za pomysł i realizację bez przydługawego gdybania.
Widzę, że odszedłeś od wykorzystania sławnego układu 555 do tego celu chyba,
że się mylę.
Do dawkowania oleum wykorzystasz jakąś pompę paliwową a nie elektrozawór?
Nie jestem przekonany do takiego rozdrobnienia na przyciskach czasów otwarcia.
Rozsądek podpowiada, że stały jeden czas otwarcia np. 2 sekundy z regulacją
jego częstotliwości zupełnie powinien wystarczyć
A jeśli już mają być 2 czy 3 czasy otwarcia to niech nie zmienia się ich częstotliwość
przy przełączaniu na tym samym ustawieniu potencjometru. No chyba, że to celowe
i przemyślane. A jeśli uległem złudzeniu to przepraszam.
Na plus zaliczam sterowanie połączone z czujnikiem luzu oraz za wymuszenie dawki oleum.
Jak z wodoszczelnością takich regulatorów?
Dlaczego rozbiłeś to na dwa moduły? Skomplikuje to montaż wg mnie.
Zasilanie pod względem filtrowania zakłóceń masz przetestowane?
Bo na zasilaczu laboratoryjnym będzie OK, ale w takim moto jak XT już może to
mieć wpływ na działanie układów czasowych w prezentowanym urządzeniu.
Z niecierpliwością oczekuję szczegółów.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Magic
Po kostki w błocie
Posty: 496
Rejestracja: 24 sty 2011, 13:24
Motocykl: XT 600 E 1998
Lokalizacja: Poznań/Turek

Re: Elektroniczna olejarka łańcucha motocyklowego.

Post autor: Magic »

W środku nie znajdziesz żadnego uP. 555 to najprostsze rozwiązanie. Nad częścią wykonawczą jeszcze się zastanawiam czy zawór czy pompka spryskiwaczy - przetestuje jak będę miał wtryski przy łańcuchu. Zastosowanie 3 czasów otwarcia jest celowe.
Jeżdżąc plastikiem czy nake'dem napewno zbędne, lecz pomyślałem że innego smarowania będzie potrzebował łańcuch na szosie innego na OFFie.

Rozbicie na 2 moduły konieczne. Prosta przyczyna - brak miejsca. Wymiary sterownika to jakieś 10x5 jeśli dobrze pamiętam, nie możliwe do upchania całej elektroniki.

Zasilanie z instalacji trafia na filtr typu Pi z porządną cewką, dalej stabilizacja i znów elementy pojemnościowe. Wyższe harmoniczne pochodzące ze statora na pewno zostaną wycięte.

Jak dopnę wszystko na 100% dorzucę schematy.
P.S. Użyte układy logiczne wykonane zostały w technologi CMOS.
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: Elektroniczna olejarka łańcucha motocyklowego.

Post autor: Gacek »

Przyznam się ze nie bardzo rozumiem coś z tego :niewiem: :omg: keta średnio po 2 - 3 kkm nadaje się moim zdaniem do wyrzucenia można tym jeszcze dobić kilka kkm i się nie urwie potem to już loteria .
Jak dla mnie błysnęliście w tym temacie wiedzą elektroniczną ale zapytam w którym miejscu jest to udoskonaleniem ?
Podpięty patent pod odmę wystarcza bez żadnego główkowania tylko po co ? więcej mycia i syfu z tego niż pożytku :P .
Jak na innowację udoskonalenie dla mnie minus to kolejna bzdura - bez urazy dla waszego elektronicznego konika panowie .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
Awatar użytkownika
Pawlo
Moderator
Posty: 2496
Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290
Lokalizacja: Wrocław

Re: Elektroniczna olejarka łańcucha motocyklowego.

Post autor: Pawlo »

Heh, jak dla mnie to trochę przerost formy nad treścią :lol: Wykonanie ogólnie jest zarąbiste, ale np. dla mnie wystarczyłby sam potencjometr i też bym się cieszył ;) Jak na razie to jadę ostro po łańcuchu ręczną oliwiarką przed jazdą, co około dwa wypady i moim zdaniem starcza. Poza tym słabo widzę smarowanie łańcucha całego w błocie - wolałbym żeby trochę się "otrzepał" przed smarowaniem :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Magic
Po kostki w błocie
Posty: 496
Rejestracja: 24 sty 2011, 13:24
Motocykl: XT 600 E 1998
Lokalizacja: Poznań/Turek

Re: Elektroniczna olejarka łańcucha motocyklowego.

Post autor: Magic »

Dobra panowanie, jak uważacie. Chciałem się podzielić może komuś się przyda, bo mi na pewno. Sam projekt wzorowany był na elektronicznym scottoiler'ze, którego chwali sobie wielu ludzi. Spokojnie rozumiem, nie każdy musi lubić takie zabawki ;)
Awatar użytkownika
terenowiecc
Administrator
Posty: 1734
Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
Motocykl: LC4
Lokalizacja: LCH

Re: Elektroniczna olejarka łańcucha motocyklowego.

Post autor: terenowiecc »

To o tym Magic pisałeś jakiś czas temu :mrgreen: Zarówno pomysł jak i wykonanie bardzo fajne, gratuluję.
Sam bym chciał coś takiego mieć, miałeś racę, ale w nieco uproszczonej wersji bo nie jestem zwolennikiem skomplikowanych technologii w motoryzacji :lol:
Kiedyś miałem zamiar wrzucić elektrozawór do siebie ale jakoś do tej pory nic z tego nie wyszło, może kiedyś pomyślę.
Daj znać jak już skończysz wersję finalną ;)
dzekson
Po kostki w błocie
Posty: 254
Rejestracja: 05 lut 2010, 20:36
Motocykl: XT600E '99 / XL650V '00
Lokalizacja: Rzrszów

Re: Elektroniczna olejarka łańcucha motocyklowego.

Post autor: dzekson »

To dobrze, że nie ma żadnego uP na pokładzie, a trafił tu niezniszczalny 555 :)
Spore te rozmiary sterownika (10x5cm), tak lepiej przyjrzałem się filmikowi i widzę, że użyłeś faktycznie
wersji CMOS 555 SMD, z tym że te dodatkowe 3 scalaki i aż 4 przekaźniki omron'a to są konieczne?
Czy to tylko taka wersja uniwersalna/testowa, bo PCB widać że albo skądś przystosowane albo lubisz wykonywać
projekty z fantazją (Made in Japan)
I moja uwaga - jeśli chcesz aby pomysł trafił do szerszego grona naśladowców, nie proponuj wersji
dwustronnej PCB. Także montaż SMD nie spowoduje przypływu radości przeciętnemu elektronikowi.

Faktem jest, że do codziennego użytku jestem pewien, że nikt nie zechce się bawić
w kręcenie i klikanie aby ustawić jakiś i tak słabo rozróżnialny efekt kapania oliwy na łańcuch.
Urządzenie ma być proste w tym względzie i nie dawać powodów do kombinowania bo ostatecznie
i tak doświadczalnie poprzestaje się na jednym ustawieniu.
Nie rozumiem koncepcji dwóch parametrów dawkowania: czasem otwarcia zaworu i częstotliwością
powtórzeń. Przecież ostatecznie liczy się ile oliwy skapnie na łańcuch i czy to będzie uzyskane przez 4 sekundy
co 2 minutę czy przez 2 sekundy co 1 minutę to wyjdzie go tyle samo co przy stałym czasie (nie ustawialnym)
np 3 sekundy co 1,5 minuty. Stąd wniosek, że ilość oliwy uzyskamy różną w zależności od potrzeb, przez
zmianę powtórzeń kapania z jednym określonym na stałe czasie otwarcia.

A czy przewidziałeś możliwość czasowego wyłączenia dawkowania oliwy aby np. nie aplikować jej na obłocony łańcuch?

Dodatkowe elementy to więcej do potencjalnej awarii. Wg mnie prostszy ale równie skuteczny układ
miałby szansę zmieścić się w jednym module o rozmiarach o połowę mniejszych.
Jakoś nie widzę za wielu miejsc do zamontowania wszystkiego na XT.
Ale jak napisałem, pomysł fajny bo oliwiarka automatyczna mimo, że niektórzy wolą metody ręczne, to przydatny
gadżet w XT pod warunkiem skuteczności i niezawodności.
Awatar użytkownika
ArturS
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 2258
Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Re: Elektroniczna olejarka łańcucha motocyklowego.

Post autor: ArturS »

Ja to wszystko zrobiłem na prostym NE555.
https://picasaweb.google.com/1140596923 ... MunsvTezQE#
Przetestowane w różnych warunkach i działa wyśmienicie. Największy problem był z zapychającą się dyszą przy jeździe po szuterkach, bo kurz zbierał się w grubą warstwę masy i mimo dystansu dyszy od zębatki ta się i tak szybko zalepiała mazidłem. W końcu z pomocą przyszedł kawałek puszki, po właśnie wypitym browcu, z której zrobiłem zgarniacz syfu - działał bez zastrzeżeń przez całe Bałkany :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
Magic
Po kostki w błocie
Posty: 496
Rejestracja: 24 sty 2011, 13:24
Motocykl: XT 600 E 1998
Lokalizacja: Poznań/Turek

Re: Elektroniczna olejarka łańcucha motocyklowego.

Post autor: Magic »

Spore te rozmiary sterownika (10x5cm), tak lepiej przyjrzałem się filmikowi i widzę, że użyłeś faktycznie
wersji CMOS 555 SMD, z tym że te dodatkowe 3 scalaki i aż 4 przekaźniki omron'a to są konieczne?
Przekaźniki Omron użyte w oliwiarce pobierają ok. 30mA, idealnie by wpiąć do nich diodę LED. Zasada sterownika przy kierownicy polega na zwieraniu (tranzystorem) cewki przekaźnika do masy. I tak mamy:
+12V - Cewka przekaźnika - Colektor tranzystora - Emiter - Dioda LED - GND. + dioda wpięta równolegle w przekaźnik.
100% bez awaryjne rozwiązanie.
Czy to tylko taka wersja uniwersalna/testowa, bo PCB widać że albo skądś przystosowane albo lubisz wykonywać
projekty z fantazją (Made in Japan)
I moja uwaga - jeśli chcesz aby pomysł trafił do szerszego grona naśladowców, nie proponuj wersji
dwustronnej PCB. Także montaż SMD nie spowoduje przypływu radości przeciętnemu elektronikowi.
Tak jak pisałem w pierwszym poście mojego tematu, jest to oliwiarka mojego pomysłu przewidziana do moich potrzeb opartych na codziennych doświadczeniach z moto. Wersja początkowa przewidywała montaż przewlekany, ale naprawdę wierzcie mi że o wiele łatwiej i szybciej montuje się SMD niż standardową elektronikę. Wersja dwustronna też nie jest problemem dla nikogo kto złożył chodź parę płytek. Wiem skąd te obawy bo sam kiedyś zaczynałem, ale naprawdę nie ma czym się martwić.
Faktem jest, że do codziennego użytku jestem pewien, że nikt nie zechce się bawić
w kręcenie i klikanie aby ustawić jakiś i tak słabo rozróżnialny efekt kapania oliwy na łańcuch.
Urządzenie ma być proste w tym względzie i nie dawać powodów do kombinowania bo ostatecznie
i tak doświadczalnie poprzestaje się na jednym ustawieniu.
Nie rozumiem koncepcji dwóch parametrów dawkowania: czasem otwarcia zaworu i częstotliwością
powtórzeń. Przecież ostatecznie liczy się ile oliwy skapnie na łańcuch i czy to będzie uzyskane przez 4 sekundy
co 2 minutę czy przez 2 sekundy co 1 minutę to wyjdzie go tyle samo co przy stałym czasie (nie ustawialnym)
np 3 sekundy co 1,5 minuty. Stąd wniosek, że ilość oliwy uzyskamy różną w zależności od potrzeb, przez
zmianę powtórzeń kapania z jednym określonym na stałe czasie otwarcia.
Tu się z tobą niestety nie zgodzę. Sama dawka jak i jej czas podawania ma istotną rolę. To urządzenie jest dla wymagających "riderów". Jadąc po drodze gruntowej gdzie łańcuch jest ciągle narażony na kurz, z pewnością zwiększysz dawkę i zmniejszysz f jej podawania, by łańcuch był cały czas wilgotny i samoczynnie się czyścił - tak, częste dawkowanie odpowiednim olejem utrzymuje łańcuch w czystości od wszelakich śmieci.
A czy przewidziałeś możliwość czasowego wyłączenia dawkowania oliwy aby np. nie aplikować jej na obłocony łańcuch?
Tak, wyłącz zasilanie ;) Jeżeli ktoś przewiduje taką możliwość wystarczy dodatkowy przycisk, podający napięcie akumulatora na wejście sygnału czujnika luzu(obowiązkowa dioda). If you know what i mean?
Dodatkowe elementy to więcej do potencjalnej awarii. Wg mnie prostszy ale równie skuteczny układ
miałby szansę zmieścić się w jednym module o rozmiarach o połowę mniejszych.
Jakoś nie widzę za wielu miejsc do zamontowania wszystkiego na XT.
Ale jak napisałem, pomysł fajny bo oliwiarka automatyczna mimo, że niektórzy wolą metody ręczne, to przydatny
gadżet w XT pod warunkiem skuteczności i niezawodności.
Oczywiście że jest można układ pomniejszyć do min, ale takich zestawów jest pełno w internecie, a mi nie o to chodziło. Tak jak wcześniej wspomniałem urządzenie zostało przystosowane do moich potrzeb, a podzieliłem się na forum z myślą że ktoś ma podobne wymagania dla łańcucha.

Bo tak szczerze - Robiąc w sezonie 12kkm bez oliwiarki, na wiosne napęd do piekła, a ja jestem o 400zł w plecy.

Pozdrawiam ;)
ODPOWIEDZ