XT600 Gaśnie po chwili

Forum dotyczące problemów technicznych związanych z jednostką napędową i układem zasilania w XT
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: XT600 Gaśnie po chwili

Post autor: Gacek »

Krynin
napisze ci coś :oops: weź się zweryfikuj :roll: .
Odpalasz moto na ssaniu po 15 sekundach (moze mniej )i go gazujesz - w jakim celu ? :roll:
Powinieneś dostać normalnie zjebię (ze tak to ujmę ) nie rozgrzany piec , podzespoły a ty to pałujesz a potem skwierczysz ze ci kopci ,uszczelniacze padają . :| .
Człowieku kupisz inne moto to tez je zarzniesz bo wychodzi na to że jesteś w "gorącej wodzie kompany " .
Nie lubię tak nikomu pisać :oops: wybacz jednak ciężko było mi się opanować aby ująć to inaczej:| .
Spojrz na tsprawy z tej strony dla własnego interesu .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
mallory

Re: XT600 Gaśnie po chwili

Post autor: mallory »

Krynin pisze: Otóż na ssaniu zapala elegancko lecz po ok 10-15s(szybciej jak dodam gazu) gaśnie i już za cholerę nie chce zapalić.
Wymieniłem gaźnik po uszkodzeniu poprzedniego(nie pytajcie jak :D )
Po 10km przerwa na papierosa i już nie chciał odpalić
Ja myślę raczej, inaczej niż Gacek - bo dodanie gazu to nie pałowanie od razu, że nie pałujesz na zimnym tylko po ruszeniu manetką tak np. do 2000 obrotów gaśnie... mam rację?
Tak to już z tymi silnikami jest... mam w jednym piecu tak, że przerywa na zimnym i na ssaniu, ale daję mu się spokojnie rozgrzać... muszę kilka razy odpalać... start, zakręci, popyka ok 3 sekundy i gaśnie... start kolejne 3 s i gaśnie start kolejne 3s gaśnie... start 4 s gaśnie... start 10 s gaśnie... gdybym ruszył manetką to zgasłby natychmiast... kolejny start i już działa równiutko..... 30 s wyłączam ssanie i jest idealnie... ładnie, równo.... i jak się rozgrzeje pali z półobrotu...
W drugim piecu takim samym prawie, ale tylko na kopkę... włączam ssanie i pali od pierwszego nawet lekkiego kopa.... pochodzi sobie na ssaniu bez dotykania manetki tak z 1 min i wtedy wyłączam ssanie ... i pyka sobie bez gaśnięcia... kolejna minuta na wolnych bez ssania i można jechać... ostrzejsze wchodzenienie na obroty powyżej 3000 dopiero po rozgrzaniu... czyli po 3-4 km po mieście np...
taki urok tych silników... najważniejsze jak chodzi na rozgrzanym piecu, czy wtedy nie dymi, czy wtedy ładnie i równo się wkręca czy oleju nie bierze... odpalaniem bym się nie przejmował...
U ciebie kwestią jest raczej, chociaż jedno jest z drugim pewnie powiązane, że po rozgrzaniu nie chciał palić...
Dałbym to komuś do diagnozy i ustawienia... bez obrazy, ale... kilka zdań w Twojej wypowiedzi, może świadczyć o jakimś błędzie popełnionym np. o krućcach... może coś masz źle... może to podciśnienie masz niezaślepione skutecznie, to generalnie czuły układ, niby prosty, ale wymaga doświadczenia w ustawieniu.... dwa gaźniki... dwie iglice z kilku ustawieniami... różne iglice do różnych dysz... różny czas otwarcia drugiej przepustnicy... ułożeniem membrany... poziom paliwa.... poziom paliwa w baku o ile nie masz pompy paliwa....wszytsko ma wpływ... i jak już się uda komuś ustawić to lepiej nie ruszać.
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: XT600 Gaśnie po chwili

Post autor: Gacek »

Na ile kumam pasowania podzespołow w xt są jak w kazdym powietrzaku na wyrost , Ja odpalam moto na ssaniu i nie tykam manetki gazu łazi z reguły do chwili kiedy wydech się nagrzeje (spadają jakby nieco obroty na ssaniu zaczyna się delikatnie dusić) wtedy wyłaczam ssanie ale dla mnie taki objaw nie oznacza ze piec jest już rozgrzany :) .
Wystarczy zmierzyć temp oliwy i wszystko stanie sie oczywiste ;) .
Uwazam ze to wazne dla zywotnosci tego pieca , a pospiech w tej kwesti tylka skraca zywot pierscieni cylindra itp .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
mallory

Re: XT600 Gaśnie po chwili

Post autor: mallory »

Dokładnie tak.

Tak czy inaczej najpierw trzeba do dobrze poustawiać.... i mieć pewność że " konfiguracja" jest ok... wtedy dalsze wnioski.
Wielu walczyło z gaźnikiem w XT i w wielu XT udało się w końcu to zrobić dobrze.
Piotr
Lubiący błoto
Posty: 93
Rejestracja: 08 mar 2015, 14:19
Motocykl: GSXR1300

Re: XT600 Gaśnie po chwili

Post autor: Piotr »

A mnie wkurza, że czasami po odpalaniu mi zgaśnie po 2-3 sekundach. Dopiero za drugim razem załapie na porządnie.

A jeszcze bardziej wkurza mnie ssanie - dopóki wydech jak napisał Gacek nie złapie temperatury to ssania nie wolno dotykać.
Musi być wtedy na max-a wyciągnięte i silnik wtedy trzyma te 2800obr i serce mnie boli, że na zimnym piecu na takich obrotach go męczę. Ale każda próba delikatnego wciśnięcia ssania w celu zmniejszenia obortów od razu kończy się zgaśnięciem.

U mnie znowu jak wydech złapie temperaturę, to obroty wtedy wzrastają z tych 2800obr do 3000-3100obr(a nie jak u Ciebie gacek spadają) i wtedy to oznaka, że można zrzucić ssanie i piec nie zgaśnie :D
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: XT600 Gaśnie po chwili

Post autor: Gacek »

Piotr
to zapewne (acz nie koniecznie )konfiguracja składu mieszanki :) .
Ja nie twierdze ze ma być tak a nie inaczej :roll: u mnie na przelotowej koncówce wydechu czasami przy rozruchu po długim postoju zamykam ssanie aż pyrknie bo inaczej nie odpali :? .Są przedstawiane rózne szkoły jezeli chodzi o rozruch zimnego silnika w dieslu nie wyobrazam sobie nagrzania pieca bez jazdy ale zanim nim rusze to daję mu popracowac aż sie ustabilizuje na obrotach ;) .To samo w xt uzywawam kutego tłoka aby poprawnie zaczoł trzymać pierscienie na własciwej pozycji musi zminić swoją objetośc inaczej pierscionki padną " (migiem albo mirage jak kto woli )" ;) .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
Piotr
Lubiący błoto
Posty: 93
Rejestracja: 08 mar 2015, 14:19
Motocykl: GSXR1300

Re: XT600 Gaśnie po chwili

Post autor: Piotr »

Pytanie tylko czy też macie tak że jak już zapali i wskoczy na wysokie obroty to od razu możecie sobie te obroty zbić zmniejszając ssanie do tych przykładowo 2tys obr zeby silnika tak nie meczyc na wysokich obrotach?
Czy też Wam wtedy silnik strajkuje i gaśnie?

Cały czas śmigałem tylko 4 cylindrówkami i tam takie rzeczy robi sie bez problemu a z 1 garnkiem w 4suwie nie mam doświadczenia a to przeciez trochę inna bajka...
Kilka osób tu pisało że to normalne i też tak ma.
Ale może wcale tak nie musi być?

Wszystko mam w oryginale łącznie z wydechem.
Silnik chodzi rewelacyjnie i nie ma sie do czego przyczepić. Tylko te przymusowe wysokie obroty mi sie na ssaniu nie podobają...

I nie wiem czy kombinować cos z ząbkami na iglicy, w srubie mieszanki, czy nie kombinować żeby nie przekombinować :)
mallory

Re: XT600 Gaśnie po chwili

Post autor: mallory »

Piotr pisze:Pytanie tylko czy też macie tak że jak już zapali i wskoczy na wysokie obroty to od razu możecie sobie te obroty zbić zmniejszając ssanie do tych przykładowo 2tys obr zeby silnika tak nie meczyc na wysokich obrotach?
W dwóch XT-ekach moich można wyłączyć ssanie i nie zgaśnie już.
ODPOWIEDZ