Strona 1 z 1

Założenie koła zamachowego/magneto

: 06 sty 2019, 16:38
autor: maroch
problem pojawia się przy zakładaniu - chodzi o oznaczony w instrukcji element jako KEY nazwijmy go dalej kluczem
https://imgur.com/a/IDNQWXc

raczej element jest dorabiany pewności nie mam, jest to taka łudeczka, bez niego koło magnesowe nachodzi elegancko - sprzegło jednokierunkowe działa jak należy, ale przy nabijaniu koła (bo zakładaniem tego nazwać nie można) wraz z tym kluczem jakby się ciśnie w jednym z kierunków i przez co blokuje się sprzęgło,

dodam że ten klucz nie przechodzi swobodnie przez rowek w kole magnesowym, ciężko wchodzi i blokuje się w połowiemoż

może ten element powinień być zeszlifowany jakoś ?

Re: Założenie koła zamachowego/magneto

: 06 sty 2019, 18:35
autor: Tygrys
Cześć jest to klin ważny bo od niego jest ustalony zapłon powinien lekko przechodzić przez rowek w magnecie jeśli nie sprawdź najpierw ów rowek czy nie zaklepany potem czy klin się przez niego ślizga jeśli nie to trochę go zeszlifoj gdy jest ok sprawdź suwmiarka ile wystaje z wału (po upszednim wlozeniu go w wycięcie w wale )i sprawdź głębokość rowka w magnecie -jak co zbierz go z wysokości. Klin ten tylko ustala magneto docisk cały robi stożek. Powodzenia.

Re: Założenie koła zamachowego/magneto

: 07 sty 2019, 06:08
autor: Filipe
Cześć
wrzuć sobie ten klin do zamrażarki i schłodzony powinien bez problemu wchodzić. Jeśli to jest jakieś dorabiane nie ryzykuj zerwania tego pod czas pracy tylko zamów oryginał to groszowe sprawy.
Raczej nic nie przerabiaj na klinie nic nie szlifuj i na pewno nie nabijaj magneta młotkiem.

Re: Założenie koła zamachowego/magneto

: 07 sty 2019, 06:46
autor: ArturS
Mogę zmierzyć ile ma oryginał. Może komuś się wyrobił rowek w wale (luźna nakrętka) i wystrugał sobie grubszy? Generalnie jest to tylko element ustalający, nie przenosi żadnych sił, więc jak doszlifujesz to będzie to na pewno lepsze niże przekoszone koło magnesowe.
Nowy element: http://yamaha-xt600.riderparts.pl/produ ... 0280-05001

Re: Założenie koła zamachowego/magneto

: 07 sty 2019, 09:44
autor: maroch
ArturS pisze:Mogę zmierzyć ile ma oryginał.
jak możesz to proszę zmierz dla mnie jakie to ma wymiary, a przy okazji o-ringi przy pokrywie silnika od strony magneta to dostanę tylko z dużym kompletem uszczelek ?

Re: Założenie koła zamachowego/magneto

: 07 sty 2019, 16:47
autor: Tygrys
Zamrożenie ok ale w jedna stronę i jeśli kiedy przyjdzie zdjąć to może być kłopot.

Re: Założenie koła zamachowego/magneto

: 08 sty 2019, 20:35
autor: death
Jest Azot jeszcze :)

Re: Założenie koła zamachowego/magneto

: 09 sty 2019, 10:09
autor: Gacek
maroch pisze:problem pojawia się przy zakładaniu - chodzi o oznaczony w instrukcji element jako KEY nazwijmy go dalej kluczem
https://imgur.com/a/IDNQWXc

raczej element jest dorabiany pewności nie mam, jest to taka łudeczka, bez niego koło magnesowe nachodzi elegancko - sprzęgło jednokierunkowe działa jak należy, ale przy nabijaniu koła (bo zakładaniem tego nazwać nie można) wraz z tym kluczem jakby się ciśnie w jednym z kierunków i przez co blokuje się sprzęgło,

dodam że ten klucz nie przechodzi swobodnie przez rowek w kole magnesowym, ciężko wchodzi i blokuje się w połowiemoż

może ten element powinien być zeszlifowany jakoś ?
W każdej konstrukcji jaką napotkałem na swojej drodze pojawia się tego typu problem .
Klin stosowany na stożkowych łączeniach jest z powodów technologicznych wystrugany na półksiężyc co powoduje problemy z montażem ew demontażem o czym zapewne wielu użytkowników się przekonało ;) przy ściąganiu magenta lub innego elementu zabezpieczonego taką konstrukcją ( a raczej technologiczną nieopłacalności wykonania innego typu ).
Moja rada kropla czegoś na półksiężyc co unieruchami poprawnie ustawiony klin w stosunku do płaszczyzny stożka powinna załatwić sprawę ;) .

Re: Założenie koła zamachowego/magneto

: 09 sty 2019, 11:46
autor: ArturS
Gacek, tu chyba jest kwestia tego, że klin za ciasno wchodzi już w samo koło magnesowe. Mam na stole taki przypadek, właściwie jedyny na wszystkie silniki jakie rozbierałem - klin cholernie mocno się zablokował w rowku w kole magnesowym i poluzowane już ze stożka koło musiałem dalej ciągnąc ściągaczem. Puściło dopiero na samym końcu, gdy było wystarczająco dużo miejsca na przejście klina, który nadal tkwił jak wryty w kole - szczypcami nie mogłem go wyrwać, musiałem wybić. Klin wyglądał na oryginalny, nie przyglądałem się jeszcze skąd taki problem. Być może ktoś to zakładał na klej do gwintów :niewiem: Kojarzę jednie że nietypowo ciężko było je ściągnąć, a same koło było zdrowo zmasakrowane po obwodzie. Przy składaniu dopiero sprawdzę o co chodzi.

Re: Założenie koła zamachowego/magneto

: 09 sty 2019, 13:29
autor: Gacek
ArturS - ..stety lub nie łaczenie na stozek ma swoje zalety i wady ciezko okreslic zużycie takiego stozka i podczas dociagania adekwatnym momentem takiego łacza klin ulega czesto sprasowaniu a dzieje się tak bo na zewnętrznej płaszczyźnie czyli tej która przylega do koła magnesowego dlaczego / po prostu ta płaszczyzna banalnie ma mniejszą powierzchnię przylegania do płaszczyzny wbrew temu co można by "wizualnie" organoleptycznie stwierdzić ;) .