Brak biegu jałowego na rozgrzanym silniku (XT 350).
- Laszlolot
- Lubiący błoto
- Posty: 28
- Rejestracja: 28 maja 2019, 12:02
- Motocykl: Suzuki dl650 i Yamaha XT350
Brak biegu jałowego na rozgrzanym silniku (XT 350).
Witam XT’kowców,
Ostatnio zacząłem więcej jeździć nic grzebać w motorze. Tym samym lepiej go poznawać w ruchu.
Spotkałem się z problemem wysprzęglania na bieg neutralny.
Wygląda to tak; po przejażdżce na rozgrzanym silniku nie mogę włączyć na luz. Da się przełączyć z oporem z 1 na 2, a potem z 2 na 1, jednakże nie ma pomiędzy nimi biegu N. Sytuacja się zmienia jak tylko wyłączę silnik, wtedy bez problemów przełączam między biegami, a luz „N” jest tam gdzie powinien być i łatwo się go włącza.
Sprawdziłem już sprzęgło. Luzowanie ani naciąganie linki nie przynosi efektu. Podjąłem próbę zmiany oleju z półsyntetyka 10w40 na syntetyk motul 5100 10w40. Efekt: silnik pracuje wyraźnie lżej, nie przegrzewa się ale biegu jałowego jak nie było tak nie ma.
Opisany wyżej efekt nie występuje gdy silnik nie jest rozgrzany lub wyłączony (tylko włączony zapłon). Dodatkowo na rozgrzanym silniku udaje się włączyć bieg jałowy gdy motocykl się porusza (toczą się koła), ale gdy koła się zatrzymają to już nic się nie da zrobić
Czy ktoś ma pomysł co to może być?
Czy ktoś się z tym spotkał w swoim egzemplarzu?
Ostatnio zacząłem więcej jeździć nic grzebać w motorze. Tym samym lepiej go poznawać w ruchu.
Spotkałem się z problemem wysprzęglania na bieg neutralny.
Wygląda to tak; po przejażdżce na rozgrzanym silniku nie mogę włączyć na luz. Da się przełączyć z oporem z 1 na 2, a potem z 2 na 1, jednakże nie ma pomiędzy nimi biegu N. Sytuacja się zmienia jak tylko wyłączę silnik, wtedy bez problemów przełączam między biegami, a luz „N” jest tam gdzie powinien być i łatwo się go włącza.
Sprawdziłem już sprzęgło. Luzowanie ani naciąganie linki nie przynosi efektu. Podjąłem próbę zmiany oleju z półsyntetyka 10w40 na syntetyk motul 5100 10w40. Efekt: silnik pracuje wyraźnie lżej, nie przegrzewa się ale biegu jałowego jak nie było tak nie ma.
Opisany wyżej efekt nie występuje gdy silnik nie jest rozgrzany lub wyłączony (tylko włączony zapłon). Dodatkowo na rozgrzanym silniku udaje się włączyć bieg jałowy gdy motocykl się porusza (toczą się koła), ale gdy koła się zatrzymają to już nic się nie da zrobić
Czy ktoś ma pomysł co to może być?
Czy ktoś się z tym spotkał w swoim egzemplarzu?
-
- Lubiący błoto
- Posty: 61
- Rejestracja: 24 sty 2016, 04:51
- Motocykl: R1200GS Adv
XT600Z 3AJ
Suzuki GS110X - Lokalizacja: Zgierz
- Kontakt:
Re: Brak biegu jałowego na rozgrzanym silniku (XT 350).
Tarczki do wymiany.
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
Idąc prosto przed siebie nie można zajść daleko…
- Laszlolot
- Lubiący błoto
- Posty: 28
- Rejestracja: 28 maja 2019, 12:02
- Motocykl: Suzuki dl650 i Yamaha XT350
Re: Brak biegu jałowego na rozgrzanym silniku (XT 350).
Dzięki Tank!
Pójdę za Twoją sugestią.
Pozdr
Pójdę za Twoją sugestią.
Pozdr
- Tygrys
- Po kostki w błocie
- Posty: 468
- Rejestracja: 07 cze 2017, 13:49
- Motocykl: Był tt600 s 4GV jest xr600
Re: Brak biegu jałowego na rozgrzanym silniku (XT 350).
Cześć sprawdź przy okazji jak wyglada kosz sprzeglowy i zabierak to znaczy miejsca gdzie chodzą tarcze czy nie wyrobione.
- Laszlolot
- Lubiący błoto
- Posty: 28
- Rejestracja: 28 maja 2019, 12:02
- Motocykl: Suzuki dl650 i Yamaha XT350
Re: Brak biegu jałowego na rozgrzanym silniku (XT 350).
Tank, masz u mnie duże piwo!
Trafiłeś w punkt!
Wymieniłem tarcze sprzęgła na nowe i moto zmieniło sie nie do poznania.
Zmiana biegów to teraz czysta przyjemność, wchodzą bardzo lekko a dzwignę sprzęgła moge obsługiwać jednym palcem.
Stare sprzęgło musiało się już mocno ślizgać, bo z nowym motorek rwie do przodu aż miło.
Nie zdawałem sobie sprawy, że nowe tarcze tak zmienią jazdę.
Teraz to czysta przyjemność i zero walki ze skrzynią biegów.
No i oczywiście luz jest osiągalny łatwo niezależnie od rozgrzania silnika.
Tank, dzięki za poradę!
Trafiłeś w punkt!
Wymieniłem tarcze sprzęgła na nowe i moto zmieniło sie nie do poznania.
Zmiana biegów to teraz czysta przyjemność, wchodzą bardzo lekko a dzwignę sprzęgła moge obsługiwać jednym palcem.
Stare sprzęgło musiało się już mocno ślizgać, bo z nowym motorek rwie do przodu aż miło.
Nie zdawałem sobie sprawy, że nowe tarcze tak zmienią jazdę.
Teraz to czysta przyjemność i zero walki ze skrzynią biegów.
No i oczywiście luz jest osiągalny łatwo niezależnie od rozgrzania silnika.
Tank, dzięki za poradę!