Mój XT600E 3TB

Pokaż innym swój motocykl!
Awatar użytkownika
hondzior
Po kostki w błocie
Posty: 110
Rejestracja: 07 sie 2015, 19:16
Motocykl: yamaha xt600 2KF
Lokalizacja: Mordor

Re: Mój XT600E 3TB

Post autor: hondzior »

A możesz przybliżyć temat hydrografika? Bo cały czas mnie to prześladuje i myślę, że to jest prostszy temat od oklejania. A doświadczenia już trochę mam z tym oklejaniem. No i jeżeli proste elementy robisz folią no to spoko, ale w naszych endurakach trochę zabawy jest np. Czacha. Więc będę wdzięczny jak coś podpowiesz o technice, kosztach, no i trwałości tej metody. Pozdro i gratulacje wyboru maszyny.
PanGeograf
Czyścioch
Posty: 14
Rejestracja: 13 paź 2017, 18:18
Motocykl: YAMAHA XT600e

Re: Mój XT600E 3TB

Post autor: PanGeograf »

cześć Hondzior
Szczerze mówiąc sam zastanawiałem się nad oklejeniem tych elementów okleiną, jednak doszedłem do wniosku, że nie dam rady tak wyprofilować foli nawet tej termo w taki sposób aby wypełnić wszystkie obłe i kanciaste kształty tych plastików. W internecie natknąłem się na tą hydrografikę i po przestudiowaniu kilkunastu forum i kilkudziesięciu filmików instruktażowych zdecydowałem się na tę właśnie metodę. Sprawa wygląda następująco do tej metody potrzebujesz:
1. Foli hydrograficznej cena ok 18 zł za 100x50cm (na aukcjach jest ich mnóstwo, do wyboru do koloru)
2. Aktywatora do hydrografiki cena ok 26 zł w spreju (łatwiej się aplikuje)
3. Dość sporego pojemnika na wodę (w zależności od wielkości elementu)
4. papier ścierny do zmatowania , ewentualnie jakiś szpachel, podkład, coś do odtłuszczania, lakier bezbarwny

Na początku przygotowujesz element tak już na gotowo ( usuwasz ryski, szpachlujesz, malujesz podkładem, matujesz i odtłuszczasz). Kolejnym etapem jest docięcie foli na wymiar danego element tutaj musisz pamiętać, ze musi być dość spory zakład ( ja o tym zapomniałem i mi foli zabrakło :P musiałem robić 2 razy) aby podczas nakładania foli na element Ci nie zabrakło biorąc pod uwagę że element nie jest płaski. Gdy już dotniesz folie na interesujący Cię wymiar to oklejasz jej brzegi taśmą papierową (po to by podczas nakładania folii na wodę nie pozwijała Ci się). Jeśli już to przygotowałeś to teraz napełniasz pojemnik ciepłą wodą (podają ok 30 st) tak abyś mógł zanurzyć cały element. Teraz nakładasz delikatnie folię na wodę w taki sposób by nie zostały pod nią pęcherze powietrza (drugi raz nie wsadzisz folii do wody). w tej chwili już możesz a nawet powinieneś użyć aktywatora ( delikatnie równomiernie pokrywasz całą folię aktywatorem) czekasz ok min i patrzysz jak folia się wyrównuje i napręża na powierzchni wody- zamienia się w żel. Po tych czynnościach zostaje najtrudniejsze czyli zanurzyć element w wodzie, techniki są różne z prawej na lewą z, góry do dołu itd musisz pamiętać by robić to bardzo delikatnie i powoli aby folia się nie przerwała ani nie rozciągała (bo wzór zrobi się najzwyczajniej brzydki). Gdy już zanurzysz cały element i jest już pokryty folią to energicznie nie wyciągając go z wody ruszasz tak aby folia się przerwała w miejscach gdzie element się kończy, po czym wyciągasz go i spłukujesz zimną wodą najlepiej słuchawką prysznicową aby spłukać nadmiar żelu. Teraz zostawiasz element do wyschnięcia. Etapem końcowym jest już samo malowanie lakierem bezbarwnym lub gumą w płynie (jak komu pasuje) ok 3 warstw by nadać połysk. W tym momencie gdy lakier się utwardzi cieszysz się odświeżonym elementem :) Niewątpliwą zaletą jest to, że folia wchodzi dosłownie w każde zagłębienie.
Co do jakości i trwałości to głównym czynnikiem jest dokładne przygotowanie powierzchni bazowej - to tak samo jak w malowaniu auta (początkowa praca wychodzi na końcu) im dokładniej przygotujesz taki będziesz miał efekt. Myślę że dzięki lakierowi element zostanie mniej podatny na odpryski czy działanie warunków atmosferycznych. Szczerze polecam tę metodę choć jestem laikiem, mam nadzieję że naświetliłem Ci z grubsza ten temat. Decyzję już podejmiesz sam :)
Awatar użytkownika
hondzior
Po kostki w błocie
Posty: 110
Rejestracja: 07 sie 2015, 19:16
Motocykl: yamaha xt600 2KF
Lokalizacja: Mordor

Re: Mój XT600E 3TB

Post autor: hondzior »

Super. Dzięki za obszerny opis. Zima przyszła więc będzie się czas pobawić, a efektami pochwalę się tu na pewno. Pozdro
ODPOWIEDZ