Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam przedstawiam wam moja Ttr 600 z 2003 roku skusiła mnie niska cena nie znałem się za bardzo na cenach tego typu Enduro nie chciałem przeznaczyć więcej niż 5000 tyś i tu był błąd znalazłem nie daleko siebie Ttr niby było wszystko ok ale jak się potem okazało było do zrobienia sprzęgło które wymieniłem po nie długiej jeździe okazało się że cała prawa strona cylindra jets opluta paliwem i olejem udało mi się dostać numer do mechanika który robił to Moto były właściciel nie chciał inwestować w Moto gwinty na cylindrze były do niczego ale chciał zrobić pod sprzedaż zregenerował gwinty i wstawił szpilki z nakrętkami teraz gwinty puściły nie ma miejsca na nowe kupiłem nowy cylinder będzie robiony szlif nie obejdzie się bez wyjęcia silnika ponieważ szpilki nie pozwalają na wyjęcie głowicy będę próbować ogarnąć te Moto https://youtu.be/-V9MGRbUW_o

Cześć kupno moto używanego od obcej osoby to jak widać loteria i z reguły trzeba się liczyć ze oprócz oleju i łańcuszka rozrządu coś jeszcze wyskoczy na pocieszenie dodam Ci że za większe pieniążki też trafiają się miny. Powodzenia przy remoncie.

Nie łam się zrobisz po swojemu będziesz wiedział co masz i jazda.Ja też nie zrobiłem zakupu życia ale na moje potrzeby jest aż nad to najważniejsza jest przyjemność z jazdy

Niezły dym.
Czy nic nie było widać na jeździe próbnej?
Gwałtownie to wszystko puściło?

Co do remontu to trochę kasy pociągnie... razem z zakupem za 5 wyjdzie pewnie z 7 tys... o ile tylko góra do roboty plus sprzęgło (cylinder zakup i szlif i honowanie - strzelam 300-400, tłok + pierścionki np. tkrj - 300-350... łańcuch rozrządu... 200...uszczelki 150... sprzęgło 300...szpilki ??? olej wymiany ze dwie 100... inne niespodzianki np głowica regenaracja).

Warto chyba rozłożyć ten silnik na części pierwsze - jak ktoś tak "zadbał" o naprawę to wolałbym zobaczyć wygląd skrzyni biegów itd...

Czasami lepiej kupić tańsze i zrobić po swojejmu, niż dać miliony za "wyremontowane"

Jak go kupiłem to było sprzęgło odrazu do roboty bo się ślizgało wszytko było dobrze z silnikiem poza tym wymieniłem zaraz sprzęgło kompletne ebc za 340 zł no i zaczołem jazdę pierwsze 20 km było ok ale potem zauwarzyłem że coś lekko dym puszcza z pod cylindra nie rozebralem tego odrazu i jeszcze chwilę jeździłem ale potem było coraz gorzej i postanowiłem to rozebrać Ponoć był remontowany korba łańcuch cylinder po szlifie nowy tłok tylko jakiś ciul potem jak to składał to ukręcił gwint na cylindrze i przegwintował na większą szpilke jak kupowałem to wszystko ok ale jak chwilę pojezdzilem to już się posypało
Jak na razie to wydałem
340 sprzęgło bez
350 cylinder do szlifu

Zaczołem rozbierać wszystko będę musiał dokupić szpilki do cylindra bo te nakrętki to padaka i szpilki to padaka

A jak korba ok czy ma luzy ?

Masterski pisze:Ponoć był remontowany korba łańcuch cylinder po szlifie nowy tłok tylko jakiś ciul potem jak to składał to ukręcił gwint na cylindrze i przegwintował na większą szpilke jak kupowałem to wszystko ok ale jak chwilę pojezdzilem to już się posypało

Patrząc na zdjęcie gładzi cylindra to pierwsza połowa zdania wydaje się bajką Korba na focie to też chyba oryginał? Zweryfikuj chociaż wymiar i producenta tego tłoka to przynajmniej dowiesz się czegoś o autentyczności tego "remontu". Jak dla mnie to ktoś to rozebrał, zobaczył co w trawie piszczy i było od razu składane, żeby się pozbyć, a historia z gwintami wyszła na sam koniec Współczuję, ale temat do ogarnięcia. Jedynie możesz się cieszyć jak koledzy wyżej napisali, że nie kupiłeś takiej padaki za dwa razy tyle

Nie wiem jak dawno kupiłeś to Padło ale ja bym to zwrócił.