Potrzebne shimy do tylnego amora.

Forum dotyczące nadwozia, zawieszenia, układu hamulcowego, napędowego, ogumienia i innych podzespołów nie związanych z silnikiem.
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

Post autor: Gacek »

TTom - bez przesady :? pomogłem na miare mozliwosci sam się zastanawiam jak ogarnołes temat powiekszego otworu na shim :roll:.Ogólnie szkoda ze mało ludzi dzieli się swoim doswiadczeniem z dłubania przy amortyzatorach na tym forum :( .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
TTom
Czyścioch
Posty: 16
Rejestracja: 08 wrz 2016, 10:56
Motocykl: TT600E '94, inne

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

Post autor: TTom »

Gacek, liczy się to, że chciałeś pomóc ... a nie wszyscy chcieli, nawet za pieniądze (małe ale jednak nie za free) Kropka!

Co do sposobu:
Podkładka1-XT-TT.png
Pierścień centrujący oczywiście kilka setek niższy niż shim, tak by tłoczysko zablokowało go a nie pierścień.

Przy okazji, a propos dzielenia się informacjami, dwie takowe:
1. Jeśli ktoś szuka nowego łożyska przegubowego do ucha amora, to na poniższym od lewej: to co zdemontowałem - japoński chyba oryginał cena nieznana, polski produkt kupiony w Albeco - 30zł, niemiecki produkt firmy Fluro ok. 50zł.
Łożyska przegubowe do amora TT.jpg
Chciałem być gospodarczym patriotą, tym bardziej, że polskie łożysko wygląda na mające większą nośność niż niemieckie no i cena. Efekt jest taki, że założyłem niemieckie a polskie reklamuję. Nie zmierzyłem dobrze polskiego przed montażem, założyłem i ... :wtf: , nie chce się ruszać :!: Wymontowałem, zmierzyłem jeszcze raz - średnica zew. +0,05mm do oryginału i niemieckiego ... Może mam pecha a może: dobre ... bo niemieckie a dobre bo z polskiego sadu ... :offtopic: niech się dwa razy zastanowią co mówią ci, co chcą zarabiać tyle co Niemcy. Jak na całym świecie polskie produkty "technologiczne" będę uważane za jedne z jepszych, to będziemy zarabiali więcej od Niemców. :offtopic:
2. Jeśli ktoś chciałby zrobić sobie przyrząd do odpowietrzania, niech unika takich zaworów:
Zaworek1.jpg
Bardzo zgrabne, precyzyjne, wygodne w użyciu ale jednokierunkowe! i do takiego zastosowania bezużyteczne. Zastosowałem mini zaworki kulowe i nagle zamiast z trudem uzyskanego -0,25bar, pojawiło się -0,85bar. Niestety taka wiedza kosztuje i nerwów i pieniędzy. Wy macię ją free.

W razie pytań, służę pomocą.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

Post autor: Gacek »

Sprytnie sobie rozwiazałeś problem wiekszego otworu ;) .Nie bardzo kumam dalszą czesć tzn "odpowietrzania" bo osobiscie u siebie dymam w lapkach az przestaną banki wyłazić z oliwą :roll: .Jezeli mozna zapytać ?jakiej oliwy uzyłeś i do kompresji ile azotu grzejesz w ten amortyzator ?
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
TTom
Czyścioch
Posty: 16
Rejestracja: 08 wrz 2016, 10:56
Motocykl: TT600E '94, inne

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

Post autor: TTom »

Nim odpowiem, zapytam, bo intrygujące to co piszesz :?: :idea:
Znasz sposób na nabicie azotem amora Paioli z Belgardy :?: :?:

Znalazłem na prędce taki film:
https://www.youtube.com/watch?v=AhnL456n4Og, "KTM WP shock vacuum service"
W tle widać przyrząd do odpowietrzania amorów. Moja uwaga dotyczyła zaworków przy zbiorniku z olejem w którym na zmianę jest nad- i podciśnienie - zaworki muszą "trzymać" w dwie strony naraz. W moim amorze nie ma oczywiście (?) zaworka - dyszy do napełniania olejem, więc dorobiłem przyrząd "zamykający" komorę olejową przed zamontowaniem uszczelki. Po odpowietrzeniu i zdjęciu przyrządu, zostaje wcisnąć utopioną już w oleju uszczelkę i zabezpieczyć segerem. Generalnie straszna rzeźba (opis co najmniej na broszurkę) ale zadziałało.
Olej: Silkolene RSF 5W - indeks lepkości ok, cena ok, działanie niewiadome - nie wiem co tam było i za mało jeździłem przed tą przygodą żeby mieć porównanie. Poza tym sprężynę miałem tak napiętą, że siadając na sprzęt (76kg "na sucho") tył prawie się nie uginał, może 5-10mm. Jak zauważę, że amor nie nadąża wracać, to wleję 2,5W albo jakieś 50/50.
Azot? Podobno nie trzeba choć serwisówki podają, że TRZEBA. Ja dorobiłem wentyl do nabijania gazu (patrz początek postu) ale jeszcze go nie użyłem. Złożyłem amor tak jakby tego wentyla nie było. Ciśnienia nie mierzyłem. Może podjadę gdzieś do nabicia azotem a może to oleję - czas pokaże. W każdym razie, moim zdaniem, czy jest tam 6, 8 czy 10 bar, dużej różnicy w pracy amora to nie powoduje, o ile jest tyle by zapobiegało kawitacji. Ile wystarczy? Nie mam pojęcia.

P.S.
A teraz coś do wyśmiania.
Sama pompa próżniowa - wygooglowałem, że to min. 300zł. Kombajn Ohlinsa sterowany procesorem :niewiem: kilka, kilkanaście tysięcy PLN?
Ja za zaworki, wakuometr, wężyki dałem może 50-60 zł. Pompka podciśnieniowa ze starego auta: 10zł, napędzana wiertarką.
Można się śmiać. :bananaevil:
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

Post autor: Gacek »

Ja ogólnie to mało kumam :oops: aby się podzielić z tobą konkretnie jakąś wiedzą :? .Nie mialem okazji po prostu wgladu w amortyzator który u ciebie siedzi :| .
Przyznam się ze najkrucej pisząc w realu zamykam ryja i nie nawracam swiata bo nie chce skonczyć jak Jesus Chrtus jednym słowem być ukrzyzowany za swoje poglady :facepalm: .
Aby coś czuć i nazywac poprawnie to nalezy jeździć i w tym dłubać :P .Jak bedziesz zasuwal na amorze bez kompresji w postaci poduszki gazowej wytworzonej przez cisnienie tegoż gazu to szybko zauwazysz albo i nie , ze twoj amortyzator pozornie swietnie tlumi ale nie wyrabia z predkoscią pracy :| .To jest jak dla mnie trudny temat :roll: ja shim zmieniam intuicyjnie pojezdze od zmiany do zmiany oliwy i na ile czuję zmieniam sobie wtedy blachy :geek: .Aby nie było niedomówien oliwa swoje kosztuje , azot do 8 atmosfer nabiję u wulkanizatora ale jak potrzeba 10 - 12 lub wiecej to klekam i proszę o łaskę kto ma adekwatny manometr i nabitą butlę .I tez nie jest z tym lekko bezstratne nabicie gazem w zaleznosci od zaworu nie jest prostą sprawą - no chyba ze ktoś bagatelizaje taki parameter :roll:.
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
TTom
Czyścioch
Posty: 16
Rejestracja: 08 wrz 2016, 10:56
Motocykl: TT600E '94, inne

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

Post autor: TTom »

Tak dla jasności, to komorę gazową mam pod ciśnieniem, tylko nie wiem dokładnie jakim i nabitą powietrzem a nie azotem.
Budowa tego amora jest taka, że najpierw montujesz tłok gazowy i żeby zrobić miejsce na olej i całą resztę, musisz sprężyć to co jest za min. W rękach nawet nie próbowałem tego robić. Jak wspomniałem, zrobiłem sobie przyrząd - prasę do sprężyn i pod nią wszystko montowałem. Co do azotu, to wiem, że serwisówki wymagają użycia go ale czytałem też, że ludzie jeżdżą z nabitym powietrzem i nie zauważają różnicy. A ciśnienie? Powiem tak: jak ktoś nie może urwać z czasu okrążenia 1-2 sek. bo mu amor przestaje działać, to ma poważny problem. Z tego co do tej pory wyczytałem, to przyczyną może być kawitacja i wtedy ciśnienie gazu ma zasadnicze znaczenie. Jeśli się nie używa sprzętu wyczynowo, to nie ma to, moim zdaniem, większego znaczenia. Jeśli dostępne w necie informacje podają 8-10bar, to jak podjadę gdzieś po azot, to tyle poproszę. Obliczyłem, że przy tłoczysku fi16 i sprężynie ok. 10kg/mm, dodanie 2bar w komorze gazowej jest równoznaczne ze zwiększeniem napięcia wstępnetogo sprężyny o 0,4mm. Kto zauważy takie różnice? Ja raczej nie. Wiem, że nie można tego tak prosto przekładać na cały zakres pracy amora ale jednak 0,4mm różnicy przy skoku amora 60mm daje do myślenia.
Po tych pseudo mądrościach, z chęcią przeczytałbym jaka jest faktycznie różnica w jeździe nie wyczynowej przy ciśnieniu w amorze 8, 10 i 12 bar. :?: :?:
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

Post autor: Gacek »

Mozesz realnie w prymitywny sposób obadać czy wnosi coś cisnienie gazu :) . Wystarczy ze zamkniesz amortyzator bez sprezyny na wadze lazienkowej nabity gazem i pusty ;) .Ten pusty pozostanie w pozycji wcisnietej moze się troche rozprezy ten z gazem aby się nie otwieral bedzie musiał być przytrzymywany pewną siłą :| .Na ile pamietam aby zamknąc amortyzator w xt nabity 2 atm musiałem uzyć siły ok 40 kg :roll: to moim zdaniem niebagatelna wartość kiedy w stosunku do sprezyny na 1 mm skoku skoku nalezy uzyć 9 kg :| .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
TTom
Czyścioch
Posty: 16
Rejestracja: 08 wrz 2016, 10:56
Motocykl: TT600E '94, inne

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

Post autor: TTom »

Co masz na myśli, mówiąc:
Gacek pisze: [...] Wystarczy ze zamkniesz amortyzator bez sprezyny na wadze lazienkowej nabity gazem i pusty. [...]
?
1. Zamykanie amortyzatora jako zabieg serwisowy czy 2. Ściskanie zamkniętego (z olejem, bez sprężyny) amortyzatora?
W pierwszym przypadku, np. w moim amorze tłok gazowy ma fi40 tak jak tłok olejowy i przy ciśnieniu 2bar działa na niego ok. 250N do tego doliczymy tarcie oringów, opory przepływu oleju i mamy 30kg jak nic na wadze łazienkowej, żeby go ruszyć. U ciebie jest inna konfiguracja więc może było 40kg. Zgadzam się z Tobą. :browar: (wspominałem o składaniu pod prasą)
W drugim przypadku, siła potrzebna do wciśnięcia tłoczyska wynika z ciśnienia wywieranego tylko na powiechchnię przekroju tłoczyska + jak wyżej. Przy tłoczysku fi16, ciśnieniu 2bar i braku innych oporów, będziesz miał ok. 4kg na naszej wadze. Jak nabijesz 10bar, doliczysz opory ruchu, dostaniesz 25, może 30kg. Jak tłoczysko będzie większe, waga wskaże więcej.
Jak po zamknięciu amora, sprawdzałem wpływ regulacji tłumienia, wciskałem go jedną ręką (po kilkunastu razach byłem lekko zmęczony). Nie będę wyciągał amota ze sprzęta, żeby to udowodnić ale zapodam link: https://www.youtube.com/watch?v=Zwt04tDm2i0, Rebuild DUCATI ST4 1999yr MODEL rear Ohlins shock (Part 24).
Cała seria jest ciekawa ale na teraz obejrzyj od 2:40. Amor nabity gazem na gotowo. Jeśli byłoby tak, że 2bar = 40kg, to by się obaj na nim wieszali jak dzieciaki na gałęzi.
Mój poprzedni wpis i te 0,4mm dotyczył różnicy między 8 a 10 bar właśnie w drugim przypadku. :browar:
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

Post autor: Gacek »

Tak naprawde wszystko wychodzi w czasie tzw "praniu" 8-).Ja poniosłem nazwijmy to sporo porażek jezeli chodzi o zabawe z tylnym amortyzatorem .MIałem problem bo pierwszy amortyzator który robiłem gubil kompresję (tracił gaz cisnienie ) co parę wyjazdów musiałem bić gaz .szukałem przyczyny i nie umiałem znaleźć :roll: .Moto stało kompresja się utrzymywała moto jexdziło amortyzator tracił .Zdesperowany utopiłem cały w wiadrze z woda :lol: i zaczołem go recznie zamykać i mimo ze nie gubil oliwy to przez tłoczysko tracił gaz . I tu przyznam się ze sam tego do dzisiaj nie rozumiem jak to mozliwe :roll: .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
TTom
Czyścioch
Posty: 16
Rejestracja: 08 wrz 2016, 10:56
Motocykl: TT600E '94, inne

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

Post autor: TTom »

Ja też nie uniknąłem błędów. :oops: Założyłem o ok. 0,4mm większy niż był, oring uszczelniający iglicę do regulacji tłumienia. Efekt jest taki, że ciśnienie w amorze ma problem z cofaniem tej iglicy - jak zwiększę tłumienie a zaraz potem zmniejszę, to muszę dłuższą chwilę czekać, aż iglica się cofnie. Przy następnej wymianie oleju zmienię na właściwy i będzie ok. :)
ODPOWIEDZ