Przyczepka do TT-ki

Forum poświęcone modyfikacjom TT.
Tony_PGR
Lubiący błoto
Posty: 33
Rejestracja: 19 lut 2014, 12:15
Motocykl: Yamaha TT 600E Belgarda

Re: Przyczepka do TT-ki

Post autor: Tony_PGR »

Ok więc nieskromnie mówiąc z osób które mają wystarczająco oleju w głowie znam tylko Siebie :biggrin: przygotowałem "projekt" o ile tak to można nazwać ;D haka do mojej tt-ki.
Z racji tego że nie mam doświadczenia w tego typu pracach proszę was o ocenę czy taka konstrukcja będzie wystarczająca.
Obrazek
Wymyśliłem aby dać po jednym z każdej strony płaskownik (na zdjęciu na zielono) który będzie miał wywiercone otwory tak aby mógł go przykręcić razem z setami od góry byłby on jeszcze dodatkowo zabezpieczony jakąś solidną obejmą (na zdjęciu na żółto) która obejmowała by również element konstrukcji ramy do płaskownika dospawany zostałby metalowy profil (na zdjęciu na czerwono) który zakończony by został hakiem kulowym. Żeby rozłożyć lepiej siłę obciążenia od haka na skos do górnej części ramy wychodził by kolejny profil który zostałby przytwierdzony w górnej części ramy też za pomocą jakiejś solidnej obejmy.
Dodatkowo dorysowałem lecz czysto przypadkowo bo nie wiem czy byłoby mi to potrzebne wzmocnienia (na zdjęciu na błękitno) oraz dodatkowe wzmocnienie przytwierdzone również obejmą końca ramy.
Oczywiście wszystkie elementy które będą stykać się z ramą tak jak obejmy czy płaskowniki zostaną zabezpieczone jakąś gumą tak aby nie obcierać ramy.
Pytanie czy taka konstrukcja wytrzyma i co ważniejsze czy rama to wytrzyma i nie zacznie się po prostu wyginać ?
Zamalowałem część rzeczy więc poniżej wysyłam zdjęcia gołego motoru.
Obrazek

Obrazek
Krzsiek
Po ośki w błocie
Posty: 522
Rejestracja: 16 kwie 2010, 09:46
Motocykl: TT600R 5CH
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przyczepka do TT-ki

Post autor: Krzsiek »

W kwestii przyczepki poszedlbym w jednokolowa. Jadąc na moto pochylasz się w zakretach, przyczepka z tobą i jedzie jednym sladem. Kwestia prowadzenia, brak niespodzianek że o coś zawadzisz gabarytem i w razie wywrotki taki zespół zachowuje się jak cześć motocykla.
Przyczepka samochodowa do moto to pomylka. Chyba że wozisz drzewo z lasu i nic innego pod ręką nie ma. Zakręt pokonuje inaczej niż moto, jedzie innym sladem większą szansa na zrobienie sobie krzywdy czymś takim.

Przy jednym kółku można to mocowac czymś w rodzaju przegubu. Przyczepka mocowana na osi pionowej - może skrecac na boki, ale pochylenie moto pochyla i przyczepke. To na plus. Rozwiązane to jest tak w rowerach.

Hak kulowy - duży ciężki do 2 kół - które nie nadają się do tego.

Na zdjęciach cześć mocowań mocowana jest do wahacza. Pałąk w kształcie U z mocowaniem na końcu. Sztywne, w osi, odległość zawsze ta sama jak całej przyczepy, proste. Sam wahacz jest długi i dobrze umocowany, poza tym to on ciągnie przez koło.

Tutaj widać rozwiązanie z boku
http://pbmotorcycletrailer.com/wp-conte ... railer.jpg

http://pbmotorcycletrailer.com/single-w ... -trailers/
Krzsiek
Po ośki w błocie
Posty: 522
Rejestracja: 16 kwie 2010, 09:46
Motocykl: TT600R 5CH
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przyczepka do TT-ki

Post autor: Krzsiek »

Co do tego zdjęcia, ten pałąk mocowany jest pod śrubę koła. Ładnie rozwiązane. Nie może to być jednak mocowane na sztywno, musi mieć swobodę obrotu w osi sruby. W pozycji pozionej trzyma całość przyczepka która ma tylko możliwość ruchu w prawo i lewo na łączeniu.

Więc uznając że pałąk wokół koła jest częścią przyczepki, całość problemu sprowadza się do rozwiązania szybkiego mocowania całości na srubie tylnego kola.
Tony_PGR
Lubiący błoto
Posty: 33
Rejestracja: 19 lut 2014, 12:15
Motocykl: Yamaha TT 600E Belgarda

Re: Przyczepka do TT-ki

Post autor: Tony_PGR »

Jednokołowa przyczepka napewno jest bardziej skrętna bo tak jak piszesz pochyla się wspólnie z motorem natomiast chciałem taką dwukołową ponieważ mogę umieścić tam większe rzeczy , ale być może zrobię i tak jak napisałeś tylko pewnie koszta pójdą odrazu w górę.
Nie chcę też użyć przyczepki samochodowej bo sama w sobie jest ciężka, chciałem za to użyć jakiegoś zwykłego dwukołowego wózka transportowego tylko zakończyć go dyszlem z zaczepem na hak kulowy. Taki wózek byłby lekki i wydaje mi się że bardziej pojemny niż taka przyczepka.
Myślę Sobie też że jeśli nawet znajdę jednokołową pojemną przyczepkę to w momencie gdy będę chciał przewieźć coś o gabarytach 60-80 kg to w momencie gdy w zakręcie będę się przechylał to cały ciężar też może się przechylić w tę stronę i wtedy będzie gleba a w momencie gdy będzie to przyczepka dwukołowa to jedynym moim zmartwieniem będzie gdy ciężar towaru będzie się przesuwał w przód lub w tył.
Jeśli chodzi o skręcanie to wiem że pewnie w zakrętach będzie ciężko natomiast nie będę się wybierał na jakieś asfaltowe drogi gdzie będę musiał utrzymywać jakieś tempo tylko tak jak napisałem mogę się z tym poruszać nawet 10km/h byle dostarczyć rzeczy na miejsce.
Natomiast zaciekawił mnie właśnie ten zaczep przy Hayabusie z tego co widzę jest on tylko przykręcony do wahacza i tak jak napisał Krzsiek pionowy bolec ogranicza przyczepce ruchy i ta pracuje tylko lewo prawo.
I mam pewien pomysł gdybym użył przykładowo jakiejś rurki przewierconej z jednej strony na wylot tak aby wszedł bolec przy zaczenie ale jednocześnie żeby sam ten zaczep obracał się prostopadle do podłoża wówczas podczas przechylenia motocykla dwukołowa przyczepka wymusiłaby na nim aby pozostał w tej samej pozycji a motocykl mógłby się swobodnie przechylać w obie strony.
Co o tym myślicie ?
Tony_PGR
Lubiący błoto
Posty: 33
Rejestracja: 19 lut 2014, 12:15
Motocykl: Yamaha TT 600E Belgarda

Re: Przyczepka do TT-ki

Post autor: Tony_PGR »

Nie wiem czy dobrze potrafiłem to wytłumaczyć słowami więc przygotowałem kolejny "projekt" ;D
Obrazek
A więc na czerwono element połączony z wahaczem z obu stron tak jak przy hayabusie
Zółte to prostopadle przyspawane łożysko które zapewni obrót czarnego elementu czyli jakiejś rurki dopasowanej do łożyska i która będzie oparta na bieżni łożyska nie na jego wew. części tak aby nie wyrwało środka pod wpływem ciężaru który będzie ciągnięty. Czarny element na końcu zostanie przewiercony prostopadle do podłoża tak tak żeby wchodził bolec podobnie jak w tym uchwycie jak w hayabusie a biały element to dyszel który będzie wchodził w czarny element i przez całość przechodzi bolec.
I tak jak pisałem dwukołowa przyczepka wymusi na obrotowym zaczepie zawsze tę samą pozycję nawet kiedy motocykl będzie się pochylał.
Krzsiek
Po ośki w błocie
Posty: 522
Rejestracja: 16 kwie 2010, 09:46
Motocykl: TT600R 5CH
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przyczepka do TT-ki

Post autor: Krzsiek »

Dwukolowa przyczepka na zakręcie ściągnie Cie z drogi do rowu. Tyle z zalet tego rozwiązania.
Dwukolowa się nie pochyla, więc rozwiązanie że zdjęć z zaczepem nie będzie działać.

Nie wiem czemu uparles się na te dwa koła. Nawet jak zaladujesz na nia 80kg, pomijając ciężar jej samej, masz teoterycznie rozkład 40kg na kolo moto i przyczepki. Więc w czym problem?
Tony_PGR
Lubiący błoto
Posty: 33
Rejestracja: 19 lut 2014, 12:15
Motocykl: Yamaha TT 600E Belgarda

Re: Przyczepka do TT-ki

Post autor: Tony_PGR »

Nie uparłem się że musi być koniecznie dwukołowa i koniec.
Chodzi mi o to że po pierwsze są to większe koszta i to znacznie większe a po drugie ok masa rozkłada się na koła ale jeśli zacznę przewozić coś ciężkiego i coś co nie jest płaskie tylko ma ok metra wysokości wówczas przy wejściu w zakręt przyczepka pochyli się i będę chyba miał problem przy wyjściu z zakrętu żeby postawić maszynę do pionu.
Być może mylę się co do drugiego powodu bo tak jak mówiłem nie mam doświadczenia w tego typu sprawach ale co do pierwszego jestem w 100% pewien ;]
Napisałeś że chcę użyć tego zaczepu od Hayabusy, po części tak ale zauważ że ten przy hayabusie jest zrobiony na sztywno a mój miałby hak na łożysku które się obraca więc nie rozumiem czemu miałaby mnie wyrzucić do rowu.
Być może się mylę natomiast po prostu chcę znaleźć jak najtańsze i najprostsze rozwiązanie.
fryzjer

Re: Przyczepka do TT-ki

Post autor: fryzjer »

Znalazłem takie rozwiązanie dyszla.Wydaje się prostsze, od tego łożyska które planujesz zastosować.
Krzsiek
Po ośki w błocie
Posty: 522
Rejestracja: 16 kwie 2010, 09:46
Motocykl: TT600R 5CH
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przyczepka do TT-ki

Post autor: Krzsiek »

Tony_PGR pisze:Nie uparłem się że musi być koniecznie dwukołowa i koniec...
Ok. Mialem na mysli sytuacje kiedy bardziej sie rozpedzisz na rownym, pochylone moto zakret przejdzie a przyczepke wyrzuci sila odsrodkowa. W opcji predkosci ponad 10km/h :)

Ostatni rysunek rozumem tak.
U przymocowane do osi (na sztywno czy mozna obracac?)
Na koncu lozysko, (opcja spawania lozyska niezbyt..) w lozysku rurka w ktora wkaldasz dyszel i blokujesz bolcem. Moto moze klasc sie na boki a przyczepka stoi.

Opcja przyczepka na osi, ciezar jest na kolach, obciazenie kola moto jest niewielkie.


Jest tu mozliwosc pochylenia moto na boki. Jesli uchwyt U bylby zamocowany w sposob ktory umozliwia jego swobodny obrot wokol osi kola, czylo mozesz go swobodnie podniesc i opuscic masz rozwiazana jazde po nierownosciach. Moto w dolku, przyczepka podnosi sie wzgledem moto, U podnosi i calosc ok.

Gorzej jakbys chcial skrecic, nic tam nie umozliwi skretu, czyli patrzac z gory, przyczepka nie moze sie skrecic w bok. Mamy obrot na boki, wyzej nizej ale nie w prawo lewo.

Po odczepieniu przyczepki, ,iedy wylmiesz bolec, robi sie problem z U. Jak moze swobodnie opasc, trzeba to jakos podczepiac zeby nie ciagnelo sie po ziemi. Jak nie bedzie sie obracac nie masz 2/3 ruchow swobody ktore trzeba zapewniec.

@ fryzier
Ten Przegub mialby zastosowanie w pierwszej wersji, przy sztywnym stelażu przykreconym do ramy.
W opcji mocowania do osi U musialoby byc sztywno mocowane do wahacza.
Zeby zadzialal przy U ruchomym w gore i dol, musialby miec jeszcze mozliwoac obrotu na boki.
Tony_PGR
Lubiący błoto
Posty: 33
Rejestracja: 19 lut 2014, 12:15
Motocykl: Yamaha TT 600E Belgarda

Re: Przyczepka do TT-ki

Post autor: Tony_PGR »

Więc jeśli chodzi o propozycję od @fryzjer to myślałem o tym na samym początku żeby po prostu zamontować jakiś przegub krzyżakowy z obejmą z jednej strony i przykręcenie tej obejmy po prostu do zadupka jednak nie jestem pewien ale myślę że pod dużym ciężarem wygnie mi zadupek i pokrzywi ramę ale niewiem może i by wytrzymało ale napewno wiem że zamocowanie tego przy zadupku powodowałoby przy dużym obciążeniu i trudnym terenie że podrywałoby przód motocykla.

Co do mojego projektu to U obracałoby się względem osi a bolec który spajałby "hak" z przyczepką pełnił by funkcję stabilizatora w poziomie żeby przyczepka nie ciągnęła dyszlem po ziemi.
Słusznie zauważyłeś że mój projekt nie ma możliwości skrętu prawo lewo, ale mam też na to rozwiązanie, otóż w miejscu gdzie w rurze byłyby wywiercone dziury na bolec wystarczy wyciąć jej boczne ścianki na tyle żeby dyszel miał swobodną pracę prawo lewo.

Co do składania to myślę że jeśli U podnosiłoby się góra dół to pewnie jakoś bym dał radę to złożyć żeby móc z tym jeździć nawet jak nie będzie przyczepki , ale na tym mi nie zależy.
Zależy mi na tym żeby to założyć zrobić co jest do zrobienia i zdjąć a gdyby było kiedyś mi jeszcze potrzebne to założyć ewentualnie spowrotem.
ODPOWIEDZ