Utopiony motor :(
- daszek
- Lubiący błoto
- Posty: 43
- Rejestracja: 22 kwie 2011, 14:32
- Motocykl: Yamaha TT600S
- Lokalizacja: Częstochowa
Utopiony motor :(
Witam dziś utopiłem motóra i chciałbym się spytać co dokładnie trzeba zrobić po takim utopieniu poza oczywistym czyszczeniem gaźnika i filtra powietrza.
"nie ma boga jest motór, motór nasz pan i władca"
- terenowiecc
- Administrator
- Posty: 1734
- Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
- Motocykl: LC4
- Lokalizacja: LCH
Re: Utopiony motor :(
Chciałeś sprawdzić czy TT da radę jako łódź podwodna? Dostała się woda do airboxa? Zapewne olej wraz z filtrem do wymiany...
- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2496
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
Re: Utopiony motor :(
Jak poszła woda na tłok to lipa może być, najczęściej korbe gnie jak już się naprawdę zaciągnie wodą. Jeśli naprawdę mocno go utopiłeś to wypada rozebrać silnik i wysuszyć i to jak najszybciej, bo korozja zeżre cię od środka
-
- Po kostki w błocie
- Posty: 127
- Rejestracja: 10 lut 2011, 08:18
- Motocykl: yamaha tt 600e
xtz660 - Lokalizacja: DKA
Re: Utopiony motor :(
jak terenowiec mówi gaźnik po spr filtr świece odkęrecić i niech woda wyleci czy tam wyparuje na jakiś czas zostawisz i później się okaże ale korby to może by nie wygięło w 1 cylindrów ce od wody prędzej stanie i tyle
romet 6szt. > simson s-50 > etz 150 > jawa 350ts >jawa 350 > etz 250 > 2x etz 251 > dr600 > xtz 660 > bandit 1200S > dr 650r > tt 600e, xtz660
- daszek
- Lubiący błoto
- Posty: 43
- Rejestracja: 22 kwie 2011, 14:32
- Motocykl: Yamaha TT600S
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Utopiony motor :(
Odpaliłem zaraz po zalaniu bo dojechać do domu musiałem bo to z szarlejki do czewy kilka dobrych kilosów nie dopchałbym bo za daleko jest a zanim odpalałem to filtr rozebrałem odpaliłem przepaliłem całą wodę i wybyłem bez hardcurów na chate brnąć w skosie jak brnąc tak jak brnie się jak szybciej żęby być w domu bo klocków z przodu nie miałem a to inna historia i po świętach będzie jej ciąg dalszy ... (i wziołem relaksacyjną kąmpiel z drinami jacka danielsa których nikomu nie polecam bo są beee i najlepsza jest polska wódka ! (jeba... jacka danielsa bo cuchnie i smakuje chemią obleśnie) i ogólnie jestem osobą co dba o motóra i nie chce żeby coś mu się stało wolę wydać więcej żeby nic mu się nie stało bo teraz stwierdziłem że wolę doinwestować w niego a oc wykupić za miesiąc nawet z karą z ubezpieczalni ale wolę idealny stan techniczny niż fajny stan w papierach a motór płacze ...
"nie ma boga jest motór, motór nasz pan i władca"
- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2496
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
Re: Utopiony motor :(
To jak odpalił to nie ma tragedii, woda na tłoku wyparowała Na wszelki wypadek olej z filtrem i filtr powietrza do wymiany. Filtr powietrza w sumie wystarczy wyprać, wysuszyć i nasączyć jakimś olejem, bo to przecież gąbka i nic się jej nie stanie. Jeśli w spuszczonym oleju będzie woda to po wymianie obserwuj olej czy nie będzie się robiła tzw. kawa z mlekiem
- terenowiecc
- Administrator
- Posty: 1734
- Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
- Motocykl: LC4
- Lokalizacja: LCH
Re: Utopiony motor :(
Wcale nie musiał zaciągnąć wody do pieca. Sprawdź czy wody w oleju nie ma, jak nie ma to ja bym upalał.
- daszek
- Lubiący błoto
- Posty: 43
- Rejestracja: 22 kwie 2011, 14:32
- Motocykl: Yamaha TT600S
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Utopiony motor :(
Dzisiaj go umyłem i sprawdzam co się popsuło przy okazi modół chowając pod bak a więc kierunki nie dzaiałają ( w którym miejscu jest przerywacz? ) i olej to kawa z mlekiem a wymienianybył 200km temu no to pojeżdżone za 2 tygodnie będę mieć pieniądze to kupie olej i części a do tego czasu ponaprawiam co się da samemu
"nie ma boga jest motór, motór nasz pan i władca"
- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2496
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
- daszek
- Lubiący błoto
- Posty: 43
- Rejestracja: 22 kwie 2011, 14:32
- Motocykl: Yamaha TT600S
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Utopiony motor :(
Dziś wszystko posprawdzam, a najśmieszniejsze jest to że się tym bawiłem wczoraj i widzę że masz oponę dokładnie w takim samym stanie jak moja i nie masz akumulatora a ja mam co mnie dziwi to może być jakaś wyraźna różnica pomiędzy naszymi wersjami chyba że zdemontowałeś i pod zapłon lampy podłączyłeś
"nie ma boga jest motór, motór nasz pan i władca"