9 000km w cztery tygodnie na 3aj i TTR 600
-
- Lubiący błoto
- Posty: 35
- Rejestracja: 25 mar 2010, 14:24
Re: 9 000km w cztery tygodnie na 3aj i TTR 600
Tak, tylko Afrika miała problemy. Chyba zapaprane gaźniki. Ehh te zaniedbane motocykle z Niemiec. Kolega kupił juz zresztą 3aj. Afrikę sprzedaje.
Zwierza zakupiłem osobiście w Krynicy, bardzo pomaga.
Zwierza zakupiłem osobiście w Krynicy, bardzo pomaga.
-
- Lubiący błoto
- Posty: 35
- Rejestracja: 25 mar 2010, 14:24
Re: 9 000km w cztery tygodnie na 3aj i TTR 600
Góry, dolina , absolutnie wyśmienite.
Niestety trochę nas czas goni i nie jedziemy w kierunku tamy na Eufracie i do konkretnie rozlanego Eufratu, tylko chwilę się relaksujemy w małym górskim miasteczku Kemalie .
Gdy siedzimy i pijamy oranżada, z naprzeciwka, z okna, po niemiecku zagaduje Turczynka. Od słowa do słowa i lądujemy na pięterku.
Kawa i walimy w kierunku Erzurum . Trzeba będzie koniecznie tu wrócić bo widoczki urywają gały.
Dobijamy do głównej i całą mocą naszych sześćsetcentymetrowców grzmimy w kierunku Araratu.
Dzień 10.
Nocleg był malowniczy. Może nieco za dużo boazerii.
W czasie jak zbieramy obozowisko, mijają nas dwa motorki z betami - NASI! Nie widzieli, przemknęli.
Nieco później dopadlim ! Z braku laku wspólny czaj.
Koledzy z Wołowa, "Leśna Jazda" - też ku Gruzistanowi. Umawiamy się na kempingu koło Wardzi.
Lecim.
Ciśniem,ciśniem.
Cegły, opałek?
Jest git!
No i jest maleństwo. Od lewej Gregor Silesiano, Ararat , kolega na roweru do Tybetu.
To lubię.
No to jedziemy w lewo , chociaż i tak jest fajnie.
Dwa piwa i kachol precli !
Rany , wszędzie ta góra
Przestrzeni trochę było.
Jedziemy, następnie wspinamy się serpentynami i osiągamy płaskowyż (?) bo wysoko i płasko jest Na celowniku Kars.
Kuuurde, dopiero teraz zauważyłem na zdjęciu, w tle ..... Araratos. Prawdziwa masara.
c.d.n.
Niestety trochę nas czas goni i nie jedziemy w kierunku tamy na Eufracie i do konkretnie rozlanego Eufratu, tylko chwilę się relaksujemy w małym górskim miasteczku Kemalie .
Gdy siedzimy i pijamy oranżada, z naprzeciwka, z okna, po niemiecku zagaduje Turczynka. Od słowa do słowa i lądujemy na pięterku.
Kawa i walimy w kierunku Erzurum . Trzeba będzie koniecznie tu wrócić bo widoczki urywają gały.
Dobijamy do głównej i całą mocą naszych sześćsetcentymetrowców grzmimy w kierunku Araratu.
Dzień 10.
Nocleg był malowniczy. Może nieco za dużo boazerii.
W czasie jak zbieramy obozowisko, mijają nas dwa motorki z betami - NASI! Nie widzieli, przemknęli.
Nieco później dopadlim ! Z braku laku wspólny czaj.
Koledzy z Wołowa, "Leśna Jazda" - też ku Gruzistanowi. Umawiamy się na kempingu koło Wardzi.
Lecim.
Ciśniem,ciśniem.
Cegły, opałek?
Jest git!
No i jest maleństwo. Od lewej Gregor Silesiano, Ararat , kolega na roweru do Tybetu.
To lubię.
No to jedziemy w lewo , chociaż i tak jest fajnie.
Dwa piwa i kachol precli !
Rany , wszędzie ta góra
Przestrzeni trochę było.
Jedziemy, następnie wspinamy się serpentynami i osiągamy płaskowyż (?) bo wysoko i płasko jest Na celowniku Kars.
Kuuurde, dopiero teraz zauważyłem na zdjęciu, w tle ..... Araratos. Prawdziwa masara.
c.d.n.
- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2500
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
Re: 9 000km w cztery tygodnie na 3aj i TTR 600
Takie "zadupia", a asfalt lepszy niż u nas w centrum miasta
- terenowiecc
- Administrator
- Posty: 1734
- Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
- Motocykl: LC4
- Lokalizacja: LCH
Re: 9 000km w cztery tygodnie na 3aj i TTR 600
Fajne fotki, piękne tereny, świetna wyprawa. Zazdraszczam i czekam na więcej fotek.
Rzorzo kuferki widzę wykonane ze skrzynek na amunicję, mam rację? Jak tak to jaki to mniej więcej wymiar ma i wagę? Tak pi razy drzwi.
Rzorzo kuferki widzę wykonane ze skrzynek na amunicję, mam rację? Jak tak to jaki to mniej więcej wymiar ma i wagę? Tak pi razy drzwi.
-
- Lubiący błoto
- Posty: 35
- Rejestracja: 25 mar 2010, 14:24
Re: 9 000km w cztery tygodnie na 3aj i TTR 600
Tu masz wymiary i masę.... http://sklep.fort.mil.pl/skrzynka-amuni ... rmy-7.html
cena bardzo dobra, hermetyczne, wytrzymałe, tylko masa.
Taaak, są masywne, ale najbardziej klapa. Kombinujemy żeby przerobić na aluminiową.
cena bardzo dobra, hermetyczne, wytrzymałe, tylko masa.
Taaak, są masywne, ale najbardziej klapa. Kombinujemy żeby przerobić na aluminiową.
-
- Administrator
- Posty: 1008
- Rejestracja: 24 gru 2009, 11:58
- Lokalizacja: LU
Re: 9 000km w cztery tygodnie na 3aj i TTR 600
Po taniości w sumie, tylko waga według mnie skutecznie je dyskwalifikuje :/rzorzo pisze:Tu masz wymiary i masę.... http://sklep.fort.mil.pl/skrzynka-amuni ... rmy-7.html
cena bardzo dobra, hermetyczne, wytrzymałe, tylko masa.
Taaak, są masywne, ale najbardziej klapa. Kombinujemy żeby przerobić na aluminiową.
---
Pozdrawiam
mazi
Pozdrawiam
mazi
-
- Lubiący błoto
- Posty: 35
- Rejestracja: 25 mar 2010, 14:24
Re: 9 000km w cztery tygodnie na 3aj i TTR 600
EEEeee
Wycieczki enduro wiadomo - lepiej na lekko.
W stosunku do alusów różnica w cenie sięga 1000%
Z kuframi , zapakowana balansuje na centrali przód-tył, nie wiem czy to dobrze, czy nie.
Jeden kierownik waży 60 kilo, drugi 100.
A o ile Tranalp jest cięższy od Terechy?
Wycieczki enduro wiadomo - lepiej na lekko.
W stosunku do alusów różnica w cenie sięga 1000%
Z kuframi , zapakowana balansuje na centrali przód-tył, nie wiem czy to dobrze, czy nie.
Jeden kierownik waży 60 kilo, drugi 100.
A o ile Tranalp jest cięższy od Terechy?
-
- Administrator
- Posty: 1008
- Rejestracja: 24 gru 2009, 11:58
- Lokalizacja: LU
Re: 9 000km w cztery tygodnie na 3aj i TTR 600
Chgw, obstawiam, że ze 20-30kg więcej od 1VJ...rzorzo pisze:EEEeee
Wycieczki enduro wiadomo - lepiej na lekko.
W stosunku do alusów różnica w cenie sięga 1000%
Z kuframi , zapakowana balansuje na centrali przód-tył, nie wiem czy to dobrze, czy nie.
Jeden kierownik waży 60 kilo, drugi 100.
A o ile Tranalp jest cięższy od Terechy?
Czuć go bardziej przy przepychaniu, ale nie ma dramatu. Jak poskładam wszystko do kupy to zważę dziada.
Ile waży sama pokrywka od kufra a ile reszta?
Wracając do tematu, jak zakończysz fotorelacje wrzuć podsumowanie czasu/kosztów/statystyk wszelakich
---
Pozdrawiam
mazi
Pozdrawiam
mazi
- terenowiecc
- Administrator
- Posty: 1734
- Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
- Motocykl: LC4
- Lokalizacja: LCH
Re: 9 000km w cztery tygodnie na 3aj i TTR 600
Fajna sprawa, stosunkowo tanie i wymiarowo ok tylko waga. 8,8kg to dość sporo. Chociaż z drugiej strony do turystycznego latania to chyba nie powinno przeszkadzać aż tak bardzo.rzorzo pisze:Tu masz wymiary i masę.... http://sklep.fort.mil.pl/skrzynka-amuni ... rmy-7.html
cena bardzo dobra, hermetyczne, wytrzymałe, tylko masa.
Taaak, są masywne, ale najbardziej klapa. Kombinujemy żeby przerobić na aluminiową.
Jak Tenerka sprawowała się podczas podróży. 9kkm to niemały przebieg, jak czytam takie relacje to przekonuję się, że XT to jedyne słuszne moto
-
- Lubiący błoto
- Posty: 35
- Rejestracja: 25 mar 2010, 14:24
Re: 9 000km w cztery tygodnie na 3aj i TTR 600
Pokrywa.... hmmm... może nawet z 2-3 kilo. Muszę pójść do pani w sklepie zważyć
Teresa bez problemu. Im dalej, tym lepiej jechała
Dlatego kolega na Afriki kupił Teresę zamiast Afriki, a kolaga z Ttr-y dokupił
24 dni/ 5kzł
Teresa bez problemu. Im dalej, tym lepiej jechała
Dlatego kolega na Afriki kupił Teresę zamiast Afriki, a kolaga z Ttr-y dokupił
24 dni/ 5kzł