Yamaha XT600 43F

Pokaż innym swój motocykl!
ODPOWIEDZ
mazi
Administrator
Posty: 1006
Rejestracja: 24 gru 2009, 11:58
Lokalizacja: LU

Re: terenowiecc & Yamaha XT600 43F

Post autor: mazi »

Gacek pisze:Mazi - będą zakwasy ? czy dbasz o formę :) .Jak bym strzelił 80 km off to bym był bardziej przeorany niż teren którym upalałem :| .
Będą... niestety, i to chyba dość solidne.
Te 80km off to 30-40km zrobione w jakies 4h-5h i reszta to już na lajcie polami, lasami, bez orki.
Za tydzień chyba powtórka, bo tereny mają potencjał. Szkoda, że długa dojazdówka :/
Mamy jakieś filmiki nagrane to później wrzucę. Moja kamerka dopiero idzie od majfrienda... :facepalm:

EDIT: Dzisiaj umieram... aaaa :panika:
---
Pozdrawiam
mazi
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: terenowiecc & Yamaha XT600 43F

Post autor: Gacek »

Osobiście po mocno fizycznych wysiłkach wspomagam się naturalnymi napojami izotonicznymi własnej produkcji ale najskuteczniej kojąco na mięśnie działa gorąca kąpiel z dodatkiem MgCl 2 .Może spróbuj ;)
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
mallory

Re: terenowiecc & Yamaha XT600 43F

Post autor: mallory »

To nie są żadne zakwasy - zakwasy pojawiają się gdy wykonujemy mocną pracę beztlenową, ale po ustaniu tej pracy organizm dość szybko 1-2 godziny rozkłada kwas mlekowy - tak dzieje się np. w biegu na 400/800 m - ale na maxa trzeba biec.
To o czym piszecie to mikrouszkodzenia mięśni - włókna się pozrywały i macie zapalenie tychże:)))
Popularnie są zwane "zakwasami" - się tak utarło. Najlepszym antidotum na mikrouszkodzenia mięśni jest systematyczny trening :D Ale tak jak Gacek pisze pomóc mogą: solanki, sauna, aspiryna - bo to są mikro-uszkodzenia mięśni połączone z mikro-zapaleniami, okłady lodem.
Ja jestem zdania, że nie powinno się pomagać organizmowi w procesie autonaprawy/regeneracji - bo się do tego przyzwyczai i trenować trzeba będzie ciężej - no chyba, że trenujemy w klasie mistrzowskiej np. na olimpiadę - wtedy już występuje limit regeneracji i pomagać trzeba.
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: terenowiecc & Yamaha XT600 43F

Post autor: Gacek »

Mallory - przyznam się uczciwie ze mocno mnie zainteresowało twoje zdanie opinia nie ważne jak zwał ;) .Myslę ze Mazi wybaczy mi ten off top w jego wątku jednak mam tak ze ja często jeżdżę krótko ale dosyć intensywnie ? co w takim przypadku należało by czynić ? Normalnie na drugi dzień mam obite mięśnie ciało ? :roll: .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
mallory

Re: terenowiecc & Yamaha XT600 43F

Post autor: mallory »

Ja na temacie się znam z innych niż motocyklowe względów.
Amatorsko trenuję biegi długie i bardzo długie, i nie jest to u mnie moda z ostatnich lat - chociaż akurat ta moda jest OK Nawet jeden bieg na 120km na orientację udało mi się wygrać:))) - to się pochwaliłem :D . Mam do czynienia także z triathlonem na pełnym dystansie IronMan - takie mam zboczenie, że fascynują mnie dyscypliny, które zmuszają do dochodzenia do swoich granic fizycznych i psychicznych. Te dyscypliny rozgrywają się głownie na treningu i podczas wielu lat uczą twardości. Przykładowo na treningach w zeszłym roku przebiegłem ponad 4 tyś. km, nie liczę ile musiałem przepłynąć wpław - basenu nie cierpię więc tylko wody otwarte no i rower... - taki głupi jestem. :D
Po doświadczeniach kilkunastoletnich na sobie oraz po przeczytaniu wielu książek o tym i całych rocznikach czasopism... stwierdzić mogę, że:
- jeżeli masz obite ciało to powinieneś się z tego cieszyć - bo doszedłeś do granicy gdzie organizm musi zdecydować co dalej: czy możliwości organizmu należy zwiększyć czy nie trzeba ich zwiększać bo był to rzadki incydent, który się szybko nie powtórzy. Teraz zależy od Ciebie co będzie dalej - organizm czeka. Jeżeli w krótkim czasie "dołożysz do pieca" podobnie lub trochę bardziej, to organizm stwierdzi, że trzeba zwiększyć możliwości regeneracyjne oraz wzmocnić mięśnie, które najbardziej cierpią - jednocześnie w mózgu włączą Ci się blokady typu: za mocno, za dużo, zwolnij, odpocznij - to naturalne, to jest reakcja leniwego organizmu - każdy organizm jest z zasady leniwy, ale każdy ma niesamowite możliwości rozwojowe i regeneracyjne.
Nie chcę za długiego wywodu of-top robić, ale stan jaki osiągasz - ból mięśni jest przez sportowców pożądany - dopiero od tego może zacząć się rozwój. Ja np. dzisiaj z rana przebiegłem 35km w tym ostatnie 5km bardzo szybkim tempem - po to właśnie żeby osiągnąć ten stan rozwoju, ale w najbliższą sobotę o 6:30 mam powtórkę tego treningu i organizm zawsze jest na to gotowy.
Trzeba by się spotkać np. na :browar: :browar: i to obgadać - duży temat.
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: terenowiecc & Yamaha XT600 43F

Post autor: Gacek »

Szczeka mi po prostu opadła :shock: 120 km ? biegu :? .
Ja osobiście biegam jak muszę :? .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
mallory

Re: terenowiecc & Yamaha XT600 43F

Post autor: mallory »

Gacek pisze:Szczeka mi po prostu opadła :shock: 120 km ? biegu :? .
zdarza się - jeżeli jest to bardzo długi bieg na orientację to nie jest to bieg ciągły i "czysty" - przerywany jest postojami żeby się połapać w mapie i w trasie. Czasami w nocy się zabłądzi gdzieś w lesie, bo start do biegów długich jest w piątek wieczorem najczęściej i najpierw nockę trzeba zaliczyć, wtedy człowiek klnie i wszystkiego się odechciewa::))) trzeba się zatrzymać, przemyśleć, zresetować... kiedyś zabłądziłem dość mocno w górach i wylądowałem w czechach - k...wa, ale byłem zdziwiony jak czeską tablicę miejscowości zobaczyłem :D :D :D :D więc czysty bieg to nie jest często... do tego pod koniec takiego długiego biegu, po kilkunastu godzinach jak kolejność jest już ustalona to każdy pilnuje swojej pozycji i często oszczędza siły - gdy nie trzeba się wysilać to wystarcza marszo-bieg.
Chyba zbytniego of-topa robimy - może administracja kilka ostatnich postów do hydeparku przenieść? thx.
mazi
Administrator
Posty: 1006
Rejestracja: 24 gru 2009, 11:58
Lokalizacja: LU

Re: terenowiecc & Yamaha XT600 43F

Post autor: mazi »

Spoko spoko, offtopujcie, tym bardziej w ciekawych tematach.

Osobiście mam alergię na nowomodę zatytułowaną "bieganie". Kurrr to już jakieś być albo nie być, szczególnie w korpo. Jak nie biegasz to jesteś człeniem drugiej kategorii... do tego musisz mieć jakiś wypaśny zegarek za kilka dobrych stówek, buty itp....
Sam biegać nie lubię, nudzi mnie to. Kiedyś (jeszcze za czasów licealnych) biegałem jeden sezon. Jednak ciężko u mnie o systematykę, tym bardziej jak ma się małe dzieci i w ciul różnych tematów dookoła głowy.

Co do mojej regeneracji: w poniedziałek zdychałem, dzisiaj jest ok. Dzisiaj miałem jechać w wąwozy, ale rodzinne tematy nie pozwoliły. W weekend planuję 1-2 dni non stop offu po Roztoczu, mam nadzieję że mój kompan będzie miał czas :-)
bo tereny mają potencjał, ale samemu trochę strach jechać... w razie W kto by mnie tam znalazł :panika:
Także powinno wpaść grubo ponad 200km (w wariancie 1 dniowym) lub dużo więcej (w wariancie 2 dniowym). Zobaczymy jak organizm zareaguje.

W ubiegłym roku pojechaliśmy z terenowccem na powtórkę włóczęgi po Bieszczadach. Akurat w tym czasie panowały mega upały. Bardzo źle ten wyjazd fizycznie znosiłem, chyba kwestia szybkiego odwadniania się czy coś, nie wiem. Było ciężko, bo mimo, że fizycznie nie był bardzo wymagający to non stop brakowało energii...
---
Pozdrawiam
mazi
TTR Dąbrowa
Lubiący błoto
Posty: 75
Rejestracja: 13 mar 2016, 18:58
Motocykl: Yamaha TTR600 Belgarda

Re: terenowiecc & Yamaha XT600 43F - Remont 2009/10

Post autor: TTR Dąbrowa »

Kula pisze:też mam 3 ząbki na napinaczu i myślę, że do końca sezonu polatam jeszcze, kwestia częstej kontroli, żeby czasami nie było buuuu gdzieś po drodze ;)

Witam
Zerwałem łancuch rozrządu podczas jazdy(moja wina i zaniedbanie mialem zrobic za tydzie) proszę odpowiedz czy caly silnik do wymiany czy tylko głowice pokrzywiło ?????
qpa
Po ośki w błocie
Posty: 888
Rejestracja: 12 lis 2010, 18:31

Re: terenowiecc & Yamaha XT600 43F

Post autor: qpa »

Pewnikiem dwa zawory dostały po dupie, musisz zrzucić górę i zobaczyć
ODPOWIEDZ