Strona 23 z 26

Re: terenowiecc & Yamaha XT600 43F

: 26 lip 2016, 11:47
autor: Gacek
To ile ma w końcu cm 3 ma pojemność głowicy ze nad wymiar 3 mm tłoka robi z 8.5 - 10 ? :roll: .

Re: terenowiecc & Yamaha XT600 43F

: 26 lip 2016, 16:42
autor: czadi
Faktycznie albo Wiseco sobie dodaje albo ten tłok ma jednak trochę wypukłe denko. Pobawiłem się trochę liczbami i przy standardowej średnicy cylindra 95mm i skoku 84mm pojemność skokowa wychodzi 595,479cm3 co daje przy stopniu sprężania 8,5 pojeność komory spalania 79,3875cm3.
Przy średnicy cylindra 98mm i skoku 84mm poj. skokowa = 633,6064cm3 + poj. komory spalania 79,3875cm3 i wynik podzielić przez poj. komory spalania to mamy wynik 8,98 czyli jednak mniejszy niż podaje Wiseco.

Yamaha XT600 43F

: 26 lip 2016, 21:19
autor: mazi
czadi pisze:Faktycznie albo Wiseco sobie dodaje albo ten tłok ma jednak trochę wypukłe denko. Pobawiłem się trochę liczbami i przy standardowej średnicy cylindra 95mm i skoku 84mm pojemność skokowa wychodzi 595,479cm3 co daje przy stopniu sprężania 8,5 pojeność komory spalania 79,3875cm3.
Przy średnicy cylindra 98mm i skoku 84mm poj. skokowa = 633,6064cm3 + poj. komory spalania 79,3875cm3 i wynik podzielić przez poj. komory spalania to mamy wynik 8,98 czyli jednak mniejszy niż podaje Wiseco.
Tłok jest płaski, więc wychodzi, że jednak Wiseco zawyża (chgw i czemu)...

Re: Yamaha XT600 43F

: 26 lip 2016, 22:00
autor: Gacek
Czadi ja tez się bawiłem ;) tylko ciężko jest określić w tym wszystkim pojemność skokową bo niestety zawór ssacy zamyka się dopiero jak tłok leci do góry wiec nie będzie to parametr 84 mm tylko mniej ;) .

Re: Yamaha XT600 43F

: 27 lip 2016, 14:04
autor: czadi
Gacek pojemność jest pojemnością i niczym innym jest to tylko geometria to ile mieszanki zassiemy i sprężymy to jest osobna bajka. Stopień sprężania jest to prosta zależność geometryczna ile razy mieści się pojemność komory spalania w objętości całkowitej i koniec. A to co się dzieje z mieszanką paliwowo-powietrzną w czasie rzeczywistej pracy silnika jaką objętość jej zassiemy i ile uda nam się jej sprężyć jakie ciśnienie uzyskamy w końcu suwu sprężania i ile wypchniemy spalin a ile ich zostanie to są zupełnie inne procesy na które wpływ ma więcej czynników niż tylko wymiary geometryczne naszych silników :D .

Re: Yamaha XT600 43F

: 27 lip 2016, 19:39
autor: mazi
Odpaliłem, mam jeszcze drobne problemy do wyeliminowania, żeby było wszystko idealnie.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=utqbW-dHJRc[/youtube]

Wkręca się na obroty jak durny, kompresja solidna, czuć to i słychać (inaczej brzmi na tym samym wydechu). Mocy zdecydowanie więcej, jak dla mnie to nie ten sam motocykl.

Zrobiłem krótką traskę objazdową to do 120kmph idzie na prawdę żwawo.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=qJvfNv_4F50[/youtube]

Re: Yamaha XT600 43F

: 28 lip 2016, 14:07
autor: czadi
Robota to Ci się pali w rękach :lol: ale moto zacnie gada przynajmniej na filmiku myślę że na żywo jest jeszcze lepiej :goodjob:

Re: Yamaha XT600 43F

: 29 lip 2016, 00:59
autor: Gacek
Jak bym miał wrzucić swoje 4 grosze to podczas oglądania występowały u mnie mieszane emocje :? - odbieram jakby długie przełożenia u ciebie występowały albo docierasz go wiec nie dawałeś mu w palę :roll:.Może to wynik innej kultury upalania ja osobiście często wale z manety aby się przekonać na ile mogę sobie pozwolić i gdzie bo albo pujdzie gumę albo slajdem leci (oczywiscie mowa o jeździe off ), z poziomu relacji filmowej ciężko mi się odnieść ale nie podzielał bym twojego optymizmu nie czuję w tym żadnej rewelacji :roll: .

Re: Yamaha XT600 43F

: 29 lip 2016, 20:24
autor: mazi
Spoko Gacek. Mój optymizm nie bierze się z nikąd.
Silnik kręci się jak szalony do 7kRPM. Mocy jest w chuj w porównaniu do tego co było, a w stosunku do 3AJ porównam jutro.
Przełożenia mam krótkie, a obrotów mu nie żałuję :biker: przynajmniej tam, gdzie wiem że na tym drewnianym zawieszeniu mogę sobie na to pozwolić. Jeszcze instynkty samozachowawcze mam.
Licznikowe 140kmph na skrzyni 1VJ i przełożeniach 16/46 robi w każdych warunkach, a na więcej nie miałem odwagi. Przed rozbiórką dokręcałem go do 120kmph z górki.

Na 100% nie jest to tylko i wyłącznie zasługa Wiseco. Bardziej kumulacja różnych czynników, które w trakcie składania uwzględniłem.
Dzisiaj zatankowałem pod korek, zobaczę ile to chleje teraz. Stawiam, że przy takim ciuraniu pod 7/100.

3 razy ustawiałem zawory i dalej mam wrażenie, że luzy są za duże. Jutro jeszcze raz skontroluję wydechowe.
Silnik jakoś bardziej twardo, ktmowsko pracuje... i jeszcze nie wiem czego to zasługa. Póki co nie rozleciał się, a zapierdala aż miło.

Kompresji jest tyle, że nie idzie go odpalić po prostu kopiąc na głupa. Trzeba ustawić tłok, przełamać lekko sprężanie (taki charakterystyczny krótki skok) i wtedy jebnąć. Identycznie jak w LC4. Tego wcześniej też nie bylo, bo kopałem jak chciałem, w 3AJ zresztą jest podobnie jak było wcześniej w 43F.

Ja tam jestem zadowolony z różnicy, to wreszcie zaczęło pracować po męsku.
Zaś filmik to po prostu nagranie z przejażdżki, czasami trochę odkręcałem, czasami czaiłem się i próbowałem nie wyjebać.
Ot taki filmik nic nie mówiący.
Mam więcej, w wolnym czasie wrzucę.

Re: Yamaha XT600 43F

: 29 lip 2016, 20:45
autor: Gacek
Mazi absolutnie nie podważam tego co zapodajesz ;) trudno abym śmigając wirtualnie na you tubie twoim motocyklem mogł cokolwiek stwierdzić :lol: .Jakies takie miałem wrażenia :roll: po tym wszystkim dzisiaj wskoczyłem na swoją podjechaną brykę ,burze ,niskie ciśnienie sam się za pałę złapałem :facepalm: ze nie idzie to jak w optymalnych warunkach :| .
Osobiście meczy mnie bardziej to kiedy to moto idzie i ja nie wyrabiam wiec z tej perspektywy spojrzałem na temat :| .