Gaźnik - uboga mieszanka czy to co innego?

Forum dotyczące problemów technicznych związanych z jednostką napędową i układem zasilania w TT
Awatar użytkownika
glina
Po ośki w błocie
Posty: 629
Rejestracja: 07 lut 2014, 12:10
Motocykl: była : TT600E 1998
jest : DRZ400E 2002
Lokalizacja: Bolesławiec

Re: Gaźnik - uboga mieszanka czy to co innego?

Post autor: glina »

Dzisiaj usiadłem znowu do do gaźnika. Wymieniłem filtr paliwa, stary wydawał się brudny. Kranik paliwa z baku wyszorowałem, wcześniej zlewając bajurę. Preparatem k2 do gaźników wszystko mocno potraktowałem (dysze w nim wymoczyłem), później przedmuchałem.
Poziom paliwa - 3 mm poniżej krawędzi, dobrze ustawiłem. Odpalam. Chodzi fajnie, ssanie odłączam po minucie, przygazowałem parę razy. Dałem mu się nagrzać i po około 5 minutach pach - zdechł. Żadnego stopniowego zwalniania. Pyk i zgasł. Nie chciał odpalić. Na ssaniu lekko łapał, ale po chwili gasł.
Teraz rozbieram gaźnik na biurku i na noc odstawię go do jakiejś mieszanki. Oczywiście dysza wolnych miała jakiś brud i ledwo co widać było przez nią cokolwiek.
Kiedyś użyłem na gaźnik środka 'kamień i rdza' i pewnie to są efekty :facepalm:
Gdyby ktoś miał jakiś pomysł to będę wdzięczny, bo mam dość już wyciągania gaźnika :evil:
Awatar użytkownika
Pawlo
Moderator
Posty: 2496
Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gaźnik - uboga mieszanka czy to co innego?

Post autor: Pawlo »

Może w myjkę ultradźwiękową by go wrzucić? :niewiem:
Obrazek
Awatar użytkownika
glina
Po ośki w błocie
Posty: 629
Rejestracja: 07 lut 2014, 12:10
Motocykl: była : TT600E 1998
jest : DRZ400E 2002
Lokalizacja: Bolesławiec

Re: Gaźnik - uboga mieszanka czy to co innego?

Post autor: glina »

Zrobiłem ultra-dogłębne mycie. Każdy element dokładnie przeczyszczony. Przed chwilą miałem test i nie gasł.
Niestety pojawił się kolejny problem (lub ten sam ?) - przy odkręceniu manety się dławił i zgasł. Odpalał tylko na ssaniu. Sprawdziłem poziom paliwa w komorze z pływakiem - jakieś 2 cm ! Czyżby pływak się zawiesił ? Za moment idę to dalej sprawdzić. Najgorzej, że nie mogę odkręcić samej komory bez wyciągania gaźnika :klnie:

Albo może to z innego powodu paliwo nie spływa ?! Paliwo jest, bak na rezerwie :niewiem: Może to wina paliwa z listopada ?!
Awatar użytkownika
borys125
Lubiący błoto
Posty: 89
Rejestracja: 02 sie 2010, 15:57
Motocykl: XT 600E 3tb '91
Lokalizacja: Sandomierz

Re: Gaźnik - uboga mieszanka czy to co innego?

Post autor: borys125 »

Najpierw zobacz czy znów zasyfiło dysze. Nie zaszkodzi spróbować na innym paliwie chociaż wątpie żeby paliwo z listopada było winą. Ciężki temat :niewiem:

Miałeś syfy w baku jak czyściłeś kranik?
Awatar użytkownika
Pawlo
Moderator
Posty: 2496
Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gaźnik - uboga mieszanka czy to co innego?

Post autor: Pawlo »

Jak pływak się zawiesi to zazwyczaj leje się przelewem, często mi się to zdarza po dłuższym postoju. Wystarczy wtedy puknięcie np. trzonkiem młotka w gaźnik od boku. Może faktycznie spróbuj na innym paliwie. Teraz nawet na sprawdzonych stacjach potrafi się syf trafić.
Obrazek
Awatar użytkownika
glina
Po ośki w błocie
Posty: 629
Rejestracja: 07 lut 2014, 12:10
Motocykl: była : TT600E 1998
jest : DRZ400E 2002
Lokalizacja: Bolesławiec

Re: Gaźnik - uboga mieszanka czy to co innego?

Post autor: glina »

Przy czyszczeniu baku nie zanotowałem nic groźniejszego. Dopiero jak do kanistra bliżej się przyjrzałem to drobne syfy. Ale raczej nie takie, które by dysze przytkały.

Zlałem to stare paliwo do bańki i pojechałem z bakiem na stację wlać do pełna. Co dziwne, mierzyłem później jak wróciłem na garaż stan paliwa w komorze. Wyszło mi lekko ponad krawędź :wtf: Sytuacja, że jest 2 cm poniżej już nie wystąpiła. Na ostatnim złożeniu gaźnika jest około 5-6 mm milimetrów poniżej. Czyli teoretycznie jak ma być. Zmieniłem też akumulator na nowo, bo stary pomimo trzymania w zimie w domu już zdychał.

Ale problem jest jaki był dzisiaj wcześniej. Motor pali, nie dusi się, dysze się nie zatykają. Ale nie trzyma niskich obrotów odpowiednio. Tzn. ustalam śrubką obroty na sensowne po zagrzaniu. Wtedy na parę sekund odkręcam manetkę i zawsze po jej puszczeniu obroty są znacznie wyższe niż ustawiłem przed przygazówką. Myślałem, że zjebałem dyszę wolnych czyszcząc ją struną od gitary. Więc wyciągnąłęm gaźnik i zmieniłem : dysze wolnych obr, zaworek z (tak mi się wydaje) przesadnie naciągnięta sprężynką i pływak. Te części mam z jakieś gaźnika od XT, który kupiłem okazyjnie na części. Dysza wolnych różni się o 1 rozmiar - w xt jest 46, w tt 48. Nic to nie zmieniło - dalej moto po ruchu manetką wraca na wyższe obroty niż powinno.

Zaczynam myśleć, czy jednak poziom paliwa nie jest za wysoki trochę. Jutro postaram się chwilę pojeździć, a rano jeszcze sprawdzić kolor świecy. Dzisiaj na to zabrakło czasu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: Gaźnik - uboga mieszanka czy to co innego?

Post autor: Gacek »

Glina - nic nie kumam z tego co zapodałeś :facepalm: Zacznij nazywać sprawy po" imieniu " ;)
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
Awatar użytkownika
Pawlo
Moderator
Posty: 2496
Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gaźnik - uboga mieszanka czy to co innego?

Post autor: Pawlo »

Na ile wykręcasz pilot jeta? Bo wydaje mi się, że za mało. Dlaczego sądzisz, że poziom jest zbyt wysoki? Masz objaw ubogiej mieszanki na biegu jałowym z tego co można wywnioskować po twoim opisie :)
Obrazek
Michaels19
Po kostki w błocie
Posty: 188
Rejestracja: 18 maja 2014, 07:41
Motocykl: ttr 600

Re: Gaźnik - uboga mieszanka czy to co innego?

Post autor: Michaels19 »

ja w zeszłym sezonie miałem sytuacje ze w gaźniku mechanicznym na dźwigience poluzowała się śrubka co powodowało ze przy ruchu manetką zawieszała się przepustnica(chyba tak to się nazywa beczułka na iglicy) jeśli zawiesiła się w górze to obroty nie spadały a przy kolejnym ruchu jak spadła całkiem na dół i zamknęła dopływ moto gasło
Awatar użytkownika
glina
Po ośki w błocie
Posty: 629
Rejestracja: 07 lut 2014, 12:10
Motocykl: była : TT600E 1998
jest : DRZ400E 2002
Lokalizacja: Bolesławiec

Re: Gaźnik - uboga mieszanka czy to co innego?

Post autor: glina »

Zrobione - motór chodzi jak marzenie :biggrin:

Pawlo - świeca była sucha i czarna. śruba była wykręcona o 5 obrotów, teraz mam 6 i jest ok.
Micheals19 - właściwy trop zapodałeś, dzięki.
Gacek - Pawlo Ci już raz pisał, że jak nie masz nic sensownego do dodania to nie pisz. Co jest z Tobą ? Skończ uprawiać trolling.

Problem był w postaci małej podkładki pod iglicą w gaźniku mechanicznym. Pewnie podczas zakładania gaźnika zblokowała się małym ząbkiem, który ma siedzieć w dziurze. W ten sposób iglica była zawsze odrobinę podniesiona. Całe szczęście jest możliwość wyciągnięcia przepustnicy bez wyciągania gaźnika, więc w miarę szybko to poprawiłem.

Gdyby ktoś miał podobny problem z duszeniem się gaźnika to parę rad :

1. Wszystko rozebrać i moczyć w K2 do gaźników lub czymś podobnym.
2. Później psiknąć przed złożeniem do dysz i przedmuchać.
3. Sprawdzić zaworek iglicowy - i co ważne, zdjąć 'kapturek'. Za pierwszym razem to pominąłem, ale było tam trochę syfu.

Dzięki za pomoc :tt600:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ