Forum Użytkowników Yamahy XT

A tak ogólnie próbowałeś coś robić z amortyzatorem - zawieszeniem oprócz zabawy z sprężynami ? .
Zawias z 3AJ można podkręcić pod swoje "ja " (ze się tak wyrażę) .
Ja się pobawiłem wydremlowałem np sobie kanały na dobiciu

zmieniłem pod to stos podkładek

nowa oliwa - nabijam sobie dowolnie ciśnienie w komorze kompresji a potem weryfikuje to wszystko podczas jazdy łatwiej jest mi po takich eksperymentach "stwierdzić" wyłapać z perspektywy czasu co mi nie pasuje .

Wrócę może do początku tego tematu.
Macie namiary na jakieś firmy które zrobią tylny amor w TT?
Kogoś kto to zrobi dobrze, żeby po sezonie nie trzeba było znowu tego robić.

Lopez, mój amor poleciał aktualnie do jednego gościa. Pod koniec miesiąca odbiorę, ale na testy w boju trzeba będzie do wiosny poczekać.

A wiesz już jaką kwotę musisz przygotować? I co ma być wymienione? Na alledrogo jest ogłoszenie jakiegoś gościa. Akurat jedno jeśli chodzi o te amorki.

Tobie chodzi pewnie o seba moto. Facet ,niedaleko mnie.
Z tego co się orientowalem to :
seba moto - różne opinie (na "tak" jak i na "nie") za to najtaniej do 300 zł całość.
Daje gwarancje wrazie W
Sanchez - robocizna 250 plus części około 150
ptm - pisali ze za całość od 550 do 700 zależy od stopnia zużycia.
Na forum Afry pisali jeszcze o jednym ale nazwy nie pamiętam w każdym razie same "+"
narazie , tego co się orientowalem to tyle jak będę na tym etapie i ogarne temat z sprężyna to bardziej się zainteresuje sprawa.
Jakbys wynalazł coś jeszcze , to napisz.

https://www.facebook.com/Power4Suspensi ... =1&theater

a tu trochę na ten temat:

http://forum.supermoto.pl/topic26340-pr ... zenia.html

Wysyłał ktoś z Was do tego Power4suspension?
Do Niemiec to jest wysyłka?

Przeczytaj temat na forum SM.

Moim zdaniem jest mało prawdopodobne aby udało się zrobić taki amortyzator porządnie bez większych kosztów.
Podstawowy zestaw naprawczy (tani zamiennik )tylnego "popularnego "amortyzatora to 350 zł dochodzi do tego oliwa ( a ta do tylnych amortyzatorów to od 100 zł w górę ), koszty robocizny itp itd .
Nie liczył bym tez na jakieś cuda odnośnie stanu bo na ile się orientuję tłoczysko wykonane jest z alu pracuje z reguły na teflonowych prowadnicach wiec 10 letnia oliwa (tu powiem ze mam porównanie do amortyzatorów w miarę systematycznie serwisowanych )raczej zrobiła już swoje wiec nie spodziewał bym sie jakichś rewelacji jeżeli chodzi o zużycie .