Forum Użytkowników Yamahy XT

Cześć,

Tak sobie przypadkiem czytałem o silniku 600 i ze zdziwieniem zauważyłem, że jest tam głowica SOHC.
Ciekawe, czy by nie podeszła tam kompletna głowica DOHC od 350? W teorii mogłoby to dać potencjał na około 60 kucy (wiem, zmyślam)
Widzę 2 główne warunki:
- ten sam rozstaw śrub/szpilek,
- łańcuch rozrządu po tej samej stronie.
Czy komuś jest znany rozstaw śrub?

Oczywiście, jeżeli 2 powyższe jakimś cudem się zgadzają, zostaje jeszcze 1000 problemów typu:
- króćce i umiejscowienie gaźnika,
- wystrojenie gaźnika,
- podłączenie wydechu,
- kształt i wielkość komory spalania i co za tym idzie stopień sprężania,
- dobranie łańcucha rozrządu i napinaczy,
- i wiele innych

Prawdopodobnie jest to nie bardzo wykonalne, ale co o tym myślicie?

A nie ma czasem w necie jakiegoś gotowca? Swego czasu znalazłem z kumplem do Hondy ST50 (Dax) głowicę desmo 4 zaworową...

Z tymi gotowcami to bym sobie nie robił nadziei Jak już chcecie wrzucić worek pieniędzy w ten nudny silnik to macie tu wzór godny do naśladowania viewtopic.php?f=25&t=2460

Pawlo pisze:Z tymi gotowcami to bym sobie nie robił nadziei Jak już chcecie wrzucić worek pieniędzy w ten nudny silnik to macie tu wzór godny do naśladowania viewtopic.php?f=25&t=2460

Pawlo - weź się zastanów co polecasz - wystarczy ze policzysz pojemność walca z której wyciągasz taką pojemność uzyskasz wymiar średnicy dodasz do tego grubość niezbędną dla tuleji i wyjdzie ci utopia albo jakieś magiczne kombinacje .Kolega jak szybko temat zaczął tak szybko skończył .
Moim zdaniem pomysł w przypadku na mod głowicy powinien wynikać z weryfikacji tego co mamy i odniesienie się z tymi parametrami do ogólnodostępnej teorii .
Autorowi tematu "zatroluję " kolego podziel się swoją wiedza na temat katów rozrządu i max realnym skokiem zaworu w w swoim sprzęcie - moze podaj jaki realnie masz wymiar wew gniazd zaworowych wystepujace tam kąty itp itd ? bo chyba w pierwszej kolejności należało by zweryfikować pod tym kątem głowicę i ew poprawić co się da a nie szukać jakichś wynalazków .

Przyznam szczerze, że nie przemyślałem dokładnie tego pomysłu. Jest on, można powiedzieć, z czapy.
Wziął się on konkretnie z tego, że moja TTR250 na 4-zaworowej głowicy DOHC ma 28 koni, a ponad 10 lat młodsza XG250 na 2-zaworowej SOHC ma tylko 20 czy tam 19, na bardzo pokrewnym dole silnika. (tak więc ja szczęśliwie nie muszę nic modyfikować w tym zakresie).

Nie znam konkretnych danych o które pyta Gacek. Jednak fizyka wskazuje, że DOHC może mieć znacznie bardziej agresywne kąty i skoki, głównie ze względu na brak dźwigienek, wprowadzających niepotrzebne bezwładności. Oczywiście w idealnym świecie.
Zresztą prawie wszystkie poważne szlifierki mają DOHC, nie od parady.
Problem, o którym nie pomyślałem w ogóle, jest taki, że w 350 mogą być i pewnie są mniejsze średnice zaworów, ze względu na mniejszą średnicę cylindra. Co może całkowicie negować sens pomysłu.

A przy okazji, zupełnie w ramach ciekawostki: na angielskim forum TTR250 goście robią rozwierty na 325, co wymaga rozwiercenia karterów i sporego rozwiercenia i tulejowania cylindra, i podobno im to nawet dość trwale służy, łącznie z podróżami po Afryce i innych kontynentach.

To tyle. Jako że sezon nie jest już w pełni, mam nadzieję że trochę luźnych dywagacji nie zaszkodzi za bardzo.

Dwa walki to większa masa - jak ktoś kiedyś mierzył piec xt lub pochodnego to zapewne ma świadomość ile to wazy .połowa masy full wyczynowego motocykla .
Zwróciłeś moim zdaniem na sluszny kierunek - siły bezwładności które ograniczają konstrukcyjnie ten sprzęt - to dobry trop w xt wałek rozrzadu w zaleznosci od wersji ma skok pominę oczywiste dane ....jak ktoś się pokusi o pomiary to odkryje swoistą zależność w stosunku do skoku zaworu ...diabeł nie mocy a dynamiki jej oddawania w tym typie tkwi w szczegółach .