Strona 2 z 3

Re: TT600e 2001

: 19 cze 2017, 07:58
autor: Gacek
Z opisu wynikało by ze to bardziej na drogi niż off-road ale skoro kolega glina twierdzi
glina pisze:
negativemusicpl pisze:Daje radę do enduro?
Jeżdżę w średnio trudnym terenie i jest okej. Oni Ci ustawiają ten amor przy zakupie pod twoje preferencje. 5 lat gwarancji.
to pewnie tak jest :roll: .
Jestem zdziwiony ze ten oryginalny Sachs z tt nie wyrabia :roll: to dosyć dobra firma bo w Beta 300 rr stosują zawieszenia tego producenta i ludzie prawie nie narzekają :roll:.
W moim odczuciu ten wilbers w tej wersji nie prezentuje się zbyt okazale zero regulacji tłumienia :? .
Ja bym nie inwestował w tym kierunku jak bym chciał coś do twardszego off - wolał bym w oryginale podłubać ;) .

Re: TT600e 2001

: 19 cze 2017, 18:26
autor: negativemusicpl
A co można dłubać w org? Ten oryginalny amortyzator jest cienki..

Re: TT600e 2001

: 19 cze 2017, 19:26
autor: Gacek
negativemusicpl pisze:A co można dłubać w org? Ten oryginalny amortyzator jest cienki..
Stwierdzasz to z poziomu użytkowania ? czy zaspokojenia własnych potrzeb preferencji ? .

Re: TT600e 2001

: 20 cze 2017, 13:50
autor: negativemusicpl
Latam tym w terenie... i mam już tego amortyzatora dość... Do tego w tym sezonie pojawił się wyciek, więc trzeba by regenerować

Re: TT600e 2001

: 20 cze 2017, 23:29
autor: ArturS
Ecoline, to na asfalt - brak regulacji (tak wyczytałem). Za regulowaną wersję trzeba wyrzucić z 1000PLN więcej :?

Re: TT600e 2001

: 21 cze 2017, 08:04
autor: negativemusicpl

Re: TT600e 2001

: 21 cze 2017, 08:23
autor: Gacek
Ja w swoim xt potraktowałem temat z poziomu własnego pułapu .Amortyzator mam "dłubany " na przełomie czasu jaki używam modyfikuję sobie pewne parametry jego pracy na tyle na ile jestem w stanie wyłapać jakieś niuanse które zauważam podczas eksploatacji . Plus jest taki ze mam opcję trzymania łapki na tzw" pulsie " 8-) wymiana oliwy , w miarę na bieżąco wgląd w zużycie podzespołów ,jakieś drobne modyfikacje w settingu nie pociągają za sobą większych kosztów finansowych w postaci oddawania amortyzatora do serwisu ;) .
Dlatego uważam ze lepiej podłubać w oryginale , lub zamienić go na coś co będzie można samodzielnie potem ogarnąć bo nawet stosując drogi markowy amortyzator z ustawieniami fabrycznymi po jakimś czasie użytkowania coś nie leży i pewne sprawy można by zmienić pod własne ja 8-) .

Re: TT600e 2001

: 21 cze 2017, 08:46
autor: negativemusicpl
Latamy w takim terenie, często też strome podjazdy i wyboje, fabryczny zawias nie daje rady... https://www.youtube.com/watch?v=GVdNfD-AXYw

Re: TT600e 2001

: 21 cze 2017, 13:43
autor: Gacek
negativemusicpl pisze:Latamy w takim terenie, często też strome podjazdy i wyboje, fabryczny zawias nie daje rady... https://www.youtube.com/watch?v=GVdNfD-AXYw
W takim trybie dyskusja staje się jak dla mnie bezsensowna :? - takie lajtowe piaskowe szutry typowy zawias powinien obrabiać bezproblemowo,na ile są wiarygodne wskazania prędkościomierza moim zdaniem dosyć zgrabnie wam to idzie :) .W swoim przekazie dyskwalifikujesz cały zawias a może się wysil trochę i zacznij nazywać pewne sprawy po imieniu co nie gra - nie leży ? .
Nie istnieje coś takiego jak idealne uniwersalne na każde warunki zawieszenie :P.
Z tego co zapodałeś śmigacie w trójeczkę na bliźniaczych sprzętach - moim zdaniem stwarza to idealne warunki aby bawić się w takich klimatach w modyfikacje 8-) .

Re: TT600e 2001

: 22 cze 2017, 07:27
autor: negativemusicpl
No śmigamy śmigamy :) Tyle że takie szutry są raz na jakiś czas, wpadniesz w doły i już ręce bolą... Nie wiem, może to wina źle ustawionego przedniego amortyzatora... aczkolwiek tył i tak muszę zrobić bo się już sypie