Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam

Ostatnio naszła mnie myśl , że chyba nadszedł ten czas aby w końcu wyciągnąć tenerke po trwającej 15 lat zimie.

Od czego mam zacząć bo tereska wprawdzie ma 37200km przebiegu i jest z 1983 roku , ale nie była odpalana od 2002 roku.

Proszę o poradę czy bawić się w doraźne środki i tylko wymienić olej i filtr czy może po 34 latach wymienić kompleksowo wszystkie fabryczne uszczelki gumki w silniku oraz układzie paliwowym ?

ps. kranik się tak zaspawał nie dałem rady go przekręcić z off na on , ale opony mimo że są z 1987r to trochę powietrza jeszcze w sobie zachowały.

Na pewno bym go nie odpalał. Trzeba zmienić olej obowiązkowo. Pasowało by wypłukać czymś silnik przed wlaniem nowego oleju. Czyszczenie filtra, baku paliwa i gaźnika obowiązkowo. To bym zrobił na początku.

Złamie benzyny, wyczyszczenie gaźnika i przed odpaleniem ( oczywiści po zalaniu świeżym olejem) "pokręcenie" silnikiem bez odpalania,

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

Ja bym dokręcił też świece i chlupnął czegoś w cylinder, żeby go rozkleić od tłoka. Nie wiem, może nafty...

Nafty lepiej nie bo jest sucha. Lepiej oleju napedowego. Silnik olejem napedowym tez mozna przeplukac.

Damianos1 pisze:Silnik olejem napedowym tez mozna przeplukac.

A później zmienić tarcze sprzęgła...

Z silnika zlej olej, wymień filtr i nalej świeżego, wykręć świecę, zalej ok. 50ml oleju napędowego, przez okienko rewizyjne na środku dekla alternatora możesz zakręcić wałem (klucz nasadowy 17mm), jeśli nie będzie większych oporów, to zakręć rozrusznikiem - przyłóż szmatę do otworu świecy, bo może chlupać.

Zakręć świeczkę, rozgrzej piec zrób małą rundkę a następnie ponownie zmień olej, możesz się pokusić o zrobienie serwisu takiego jak robi się przed sezonem, tzn, świeca, filtry i ogólne przejrzenie motka i ciesz się z jazdy
aaa i pewnie warto założyć sprawny akumulator

Nie ma sensu rozbierać pieca, jeśli ujawnią się jakieś wycieki to wtedy dopiero będziesz się martwić.
PS. daj znać czy zagadała bez problemu
i pochwal się fotką

fakir pisze: A później zmienić tarcze sprzęgła...

A robiłeś tak że się wypowiadasz, czy snujesz tylko przypuszczenia? Jak sprzęgło jest dobre to nic się nie stanie. Robiłem tak parę razy i każde moto i sprzęgło przeżyło więc proszę cie nie gadaj głupot.