Strona 1 z 1

Jazda TT-ką zimą

: 31 sty 2010, 19:30
autor: Tatsu
Kuszą mnie wyjazdy po śniegu. Widziałem że nie tylko mnie. W związku z tym mam pytanie. Czy jazda ponizej zera może miec jakis negatywny wpływ na silnik lub inne mechanizmy. W koncu nie wiem czy bractwo z pod znaku trzech kamertonów planowało takie coś. Co dziej sie z olejem, smarowaniem, czy nie wykończe amorków.

Tatsu

Re: Jazda TT-ką zimą

: 31 sty 2010, 19:37
autor: ogur69
nic nie powinno się wydażyć.przed jazdą odpalam i rpzgrzewam piec wtym czasie ubieram kurtałe kask rekawice gogle także po paru minutach silnik jest ciepły chodzi bez ssania,dodam że moje pojazdy stoją po wiatą lub pod namiotem foliowym i xt600 przeważnie na mrozie odpala za 3-5kopem ale nachwile i gaśnie potem ze 2-3kopy i powinien chodzić ale musze trzymać lekki gaz na mrozie ze 20sekund potem chodzi jak latem

Re: Jazda TT-ką zimą

: 05 lut 2010, 14:57
autor: terenowiecc
Rozgrzej dobrze piec i ciesz się z jazdy póki biało :twisted:
endumazi śmigał przy -15 i wszystko było ok :) a teraz temperatury bardziej ludzkie więc można latać.

Re: Jazda TT-ką zimą

: 26 lut 2010, 21:18
autor: gagasi
Chyba każdy XT na mrozie tak pali.. hehe mój tak samo łapie i gaśnie. Na wiekszy mróz zaleca się jedynie bardziej rzadszy olej silnikowy 10W30 (motocyklowy rzecz jasna). Ale do sporadycznego polatania w zimie wystarczy ten co masz zalany.

Re: Jazda TT-ką zimą

: 10 lut 2011, 08:27
autor: maciek_tt6
Ogólnie ja jeździłem zimą teraz ostatnio po śniegu idzie dobrze ale po równym, boki i te sprawy bez problemów. ale pod górkę to już problemik dopóki nie wyjeździsz sobie drogi, też może być przyczyna opon bo mam mitas e09