Strona 5 z 13

Re: Pali bez ssania- normalne???

: 02 mar 2011, 18:16
autor: lisek666
Zrobiliśmy burze muzgów i prawdopodobnie jest za niski poziom paliwa. Wcześniej przy wyższym było ok, więc jutro podniose poziom paliwa i zobaczymy. Dławi go na smym dole jak odkręcam gaz i tak to wygląda ,że nie dostaje czasem paliwa. Jeśli ma w komorze to wejdzie na obroty. Nic jutro zobaczymy. Bede opisywał poczynania.

Re: Pali bez ssania- normalne???

: 02 mar 2011, 18:58
autor: Pawlo
A teraz jeszcze muszę się przyznać, że od tygodnia mam tak samo jak ty :lol: Po tym jak wyczyściłem filtr powietrza, na pełnym ssaniu nie pali, a na połowie obroty latają jak szalone, póki się nie nagrzeje. Albo przytkałem trochę filtr albo moto teraz dopiero oddycha pełną piersią ;) Ale z racji, że widzę jaki ty masz z tym problem to nawet nie zabieram się za regulację. Ale właśnie dziwne, że problem tylko na ssaniu, a normalnie gada lepiej niż przed czyszczeniem. Jeszcze teraz pomyślałem, żeby odpalić bez filtra na zimnym na próbę i będzie jasne wszystko ;)

Re: Pali bez ssania- normalne???

: 02 mar 2011, 20:58
autor: lisek666
Trzeba próbować tu nie ma nic skomplikowanego nie ma żadnej elektroniki zykłamechanika. Budowa jest prosta ,jedno wyklucza drugie i po nitce do kłębka. Też sie bałem za to brać ale ''fachowcom'' nie ufam. Posiedze nad tym sam troche dłużej ,raz satysfakcja dwa w przyszłości sie przyda no i zawsze można poprosić o podpowiedz na forum. W moim przypadku chyba już znam ptzyczyne, na to wygląda ,że za mało paliwa. Przed remontem poziom był dużo wyższy. Nic prześpie sie z problemem i rano mnie olśni :mrgreen:

Re: Pali bez ssania- normalne???

: 03 mar 2011, 03:47
autor: Gacek
lisek666 pisze:Panowie dalej prosze o pomoc. Gaźnik ustawiony, pali ładnie, stan paliwa ok, iglice ustawione na środkowe zapięcie, dobrze sie wkręca na obroty ale często go dławi jak sie ostro odkręci gaz. Śróba od składu ustawiona (w najlepszej pozycji) po długich próbach i nawet kręcenie nią nie pomaga. Przestawiłem zapięcia na iglicach na 2-gie od góry moto wogóle nie chciało palić ,więc znów zwiekszyłem dawke tym razem na 2-gie od dołu zapięcie. Różnicy m-dzy srodkowym a obecnym nie ma nadal go dławi czasem nawet se strzeli jak mu sie co odwidzi.
- i tu się zaczyna moim zdaniem opcja wyregulowania drugiego segmentu gaźnika sterowanego podciśnieniem . Lisek jak ustawiłeś poprawnie poziom w pływaku to już się nie wracaj do tej czynności powtórnie (bo to jest bezsens moim zdaniem ) .

Re: Pali bez ssania- normalne???

: 03 mar 2011, 17:57
autor: lisek666
Podciśnieniowy jest tak jak ksiązka pisze 7mm na pierwszym i otwiera sie przepustnica w podc. Na pełnym otwarciu okno jest w poziomie. Jutro jeszcze przereguluje zawory bo sie odezwały, na drugi ogień idzie sprawdzenie zapłonu jeszcze myślałem o swiecy (mało prawdopodobne moim zdaniem) Zobaczymy bede szukał do skutku.

Re: Pali bez ssania- normalne???

: 03 mar 2011, 18:16
autor: Gacek
możesz zerknąć jeszcze na wydech jak by ostro był przynagarzony to po długim postoju też moze namieszać - tak w ogóle to widzę że kumasz sprawy 8-) bo szczerze mówiąc wyciąłem cześć posta powyżej aby za dużo ci nie namieszać natłokiem informacji i dobrze ;) zrobiłem bo kumasz sprawy :D .

Re: Pali bez ssania- normalne???

: 03 mar 2011, 18:47
autor: lisek666
Jest przelot nie ma nic kompletnie, był calutki rozcinany i wszystko jest wyrzucone. Pozostałość po poprzednim właścicielu ale mi sie podoba.

Re: Pali bez ssania- normalne???

: 03 mar 2011, 18:49
autor: zul
Jedno pytanie do was wszystkich ;) Czy jeździcie pare km i sprawdzacie w ten sposób, czy poprostu zagrzewacie mocno silnik w warsztacie ? Po zimie może trochę kopcić przez pierwsze 20 - 30km... norma. pozdro 600

Re: Pali bez ssania- normalne???

: 04 mar 2011, 05:24
autor: Gacek
zul pisze:Jedno pytanie do was wszystkich ;) Czy jeździcie pare km i sprawdzacie w ten sposób, czy poprostu zagrzewacie mocno silnik w warsztacie ? Po zimie może trochę kopcić przez pierwsze 20 - 30km... norma. pozdro 600
- słuszna uwaga generalnie na ściankach wydechu odkłada się sporo nagaru (można go usunąć przez wypalenie )jak moto długo stoi nagar absorbuje wilgoć z powietrza potem podczas rozgrzewania ta wilgoć powoduje wzrost ciśnienia w układzie a generalnie zmiany parametrów pracy dla silnika stad tez mogą się brać problemy po dłuższych postojach ( no chyba ze ktoś stosuje korek do końcówki ). :lol: inna sprawa dla mnie oczywista ze reguluję gaźnik aby pracował poprawnie podczas jazdy a nie do suchego odpalanie w garażu .Lisek skoro masz wybebeszoną końcówkę to możesz mieć pewne problemy z poprawnym wyregulowaniem wg manuala i tutaj chyba nie na wiele zda się nasza pomoc :? bardziej musisz polegać na własnej intuicji ;) .

Re: Pali bez ssania- normalne???

: 04 mar 2011, 07:26
autor: lisek666
Ciąge jednak mi sie wydaje ,że ma za mało paliwa. Na ssaniu jest ok łycha i ładnie sie wkręca. Przyszedł mi jeszcze jeden pomysł do głowy, jak sie nagrzeje delikatnie wyciagać mu ssanie powolutku zwiekszać mu dawke i zobaczymy co sie bedzie działo. Aż jestem ciekaw. Ale najpierw zawory przereguluje i sprawdze zapłon, lampa jest tak ,że bedzie wszystko wiedomo.