Forum Użytkowników Yamahy XT

Gacek pisze:@ mallory te wahania poziomu oleju w twoim moto = to tak jak z twoimi emocjami ? bo ty robisz wrazenie konkretnego faceta - jednak czasami odczuwam jak by ci oliwy brakowało (no może to nieadekwatnie okreslenie ) wybacz nie znam cie osobiście buduje mi się jakiś chory obraz twojej osoby w mojej głowie chuchnij parę slow i zdmuchnij to z wnętrza mojego zrytego beretu .

Gacek - jak pisałem wiele razy już - jesteś duchem tego forum, nie wiem czy masz zryty, jak piszesz, beret adekwatnie do Twoich tekstów, ale jedno wiem na pewno... masz wyczucie, często trafisz w sedno i masz cholernie mi pasujące poczucie humoru... mimo, że nie raz od Ciebie oberwałam i pewnie oberwie, na niektórych nie sposób się obrazić ... .
PS. Po ludzku może to trochę gasić tutaj dyskusję, ale... taki lajf...

EDIT: pomijając osobiste dygresje i uszczypliwości....można jakoś merytorycznie wyjaśnić wahania poziomu oleju, jest tam jakiś zawór ciśnieniowy???? że raz jest stan max raz min przy prawie tych samych warunkach????
EDIT2: Więc zajrzałem w seriwsówkę i przy pompie jast zawór kulowy jak rozumiem z niemieckiego rückschlag-ventilkugel... czy on może tak działać, że zmienia się poziom oleju w zbiorniku? Jeżeli tak, to sprawdzanie poziomu jest jeszcze bardziej skomplikowane niż się wydaje...

Mam takie same doswiadczenia z tym pomiarem poziomu oleju
Radze sobie w ten sposób, że mierzę trzy, cztery razy w ciągu dnia i wygrywa ten wynik który się najwięcej powtarza
Musi chyba byc jakis zawór co puszcza tylko w jedna stronę.

Panowie ja wam mocno współczuje - bo nie mam takowych problemów .
Oliwę sprawdzam może raz na miesiąc bo mało biję kilometrów .

A ja sobie zrobiłem oczko do pomiaru oliwy w silniku, na wysokości i adekwatnej do bagnetu przy pomiarze oliwy, ale u mnie w 3aj nie jest za fajny dostęp do michy. I koniec z marudzeniem na ciężki dostęp do bagnetu, i niewiarygodnymi pomiarami, musi się zgadzać, i się zgadza

Wysłane z mojego Redmi 3 przy użyciu Tapatalka

Mallory, rückschlag-ventilkugel - zawór zwrotny, zapewne chodzi o kulkę w pokrywie sprzęgła. Różnica w poziomach może wynikać z różnej wydajności sekcji pompy oleju. Sekcja tłocząca olej do zbiornika jest wydajniejsza niż zasysająca, pompa będzie dążyć do "osuszenia" miski. Były przypadki, że przy mrozach i zimnym silniku, po odkręceniu bagnetu w zbiorniku oleju na pracującym silniku olej przelewał się górą przez zbiornik, bo pompa nie nadążała zasysać gęstego oleju, a po rozgrzaniu pieca stan oleju był idealny. Takie uroki suchej miski

Odkopię temat. Od wymiany oleju po zakupie motocykla zrobiłem 2350 km. Przyjechałem do domu po dobrej jeździe w terenie, postawiłem na płaskim w pionie. Silnik popracował kilkanaście sekund na jałowym. Zgasiłem silnik, odczekałem około pół minuty, sprawdzam bagnet i totalnie suchy. Zaglądam do środka i widzę, że olej jest chlupie. Temperatura według wskazania termometra/bagnetu wynosiła 80 stopni. Od wymiany nie dolewałem oliwy. Motocykl nawet dymka nie puści, kompresja jest książkowa, silnik pracuje ładnie. Poczytałem ten temat i inne fora i mam bałagan w głowie.
1. Czy coś zrobiłem źle przy pomiarze?
2. Zakładając że bierze olej to ile dolać?
3. Od minimum do max według podziałki fabrycznego bagnetu ile powinno być oleju?
4. Jaka jest norma spalania oleju dla XT 600? Do 0,5 l na 1000 km

Zawsze lej max -przynajmiej ja tak robię tu jest obieg z suchą miską nic się nie stanie to jest silnik chłodzony luftem wiec coś wypić może zwłaszcza ze w terenie nie raz leży (przynajmiej u mnie )do góry kołami a oliwę najlepiej sprawdzać po każdej jeździe i nie czekać na wolnych. Hej.

Ale czego max lać?

Nie gasiles silnika wczesniej chodz na chwile przed pomiarem ?
W TTR jest oczko plastikowe ktorym mozna podgladnac poziom oleju i dawniej tez kilka razy spanikowalem.
Kiedys wracajac z roboty do domu stanalem pod sklepem po zakupy,widze ze jest max na oczku.
Gasze silnik ide na zakupy,potem odpalam i wracam jakies 500 m do domu,pod chalupa mam na oczku minimum.
Jesli ten termometr masz sprawny to chyba wiele nie pojezdziles skoro jest tylko 80 stopni.

Od odpalenia zrobiłem 15 km asfaltem tempem dosyć jednostajnym tak w granicach do 110 km/h bo mi się spieszyło. Dojechałem na stację zalać bak - bez kolejki jakieś max 10 min postoju łącznego. Odpaliłem maszynę i dojechałem do domu pod garaż tj około 4 km tempem 50-60 km/h. Zajechałem pod garaż nie gasiłem silnika, otworzyłem drzwi, wziąłem szmatę - jakieś może 20 sekund na jałowym. Zgasiłem silnik i zrobiłem pomiar. Było na termometrze około 80 stopni. Przy intensywnej jeździe w terenie pokazuje około 100 przy pałowaniu do 110, ale zawsze w granicach 80-110 więc termometr raczej poprawny.